Forum Niesamowite

Asef

1. Ludzkosc i Ziemia przechodza wlasnie przez wielka zmiane w swiadomosci i postrzegania swiata

2.Cywilizacja majow centralnej ameryki byla i jest najbardziej zaawansowana w relacji
do wiedzy o czasie. Ich glowny kalendarz jest najbardziej dokladny na calej Ziemi.
Nigdy nie popelnil bledu. W calosci majowie posiadaja 22 kalendarze , ktore obejmuja
wiele cyklow czasowych Galaktyki i naszego ukladu slonecznego.
Niektore z tych kalendarzy dopiero zostana odkryte.

3. 5 epoka majow skonczyla sie w 1987r. 6 zaczyna sie w 2012.Zyjemy aktualnie pomiedzy epokami.
Jest to czas dany kazdemu by przeszedl przez swoje "rzeczy" indywidualnie i przygotowal sie
w wejscie w nowa epoke.

4. 6 epoka majow w rzeczywistosci sklada sie z czystych kart, ozacza to , ze po 2012
stworzymy nowa cywilizacje i nowy swiat

5. Majowie mowia ze do 2012:
- bedzie bum technologiczny jakiego nigdy nie bylo
- pieniadze i czas straca na wartosci
- wejdziemy w 5 wymiar , przechodzac przez 4
-Ziemia i uklad sloneczny wejda w synchronizacje z reszta wszechswiata
- nasze DNA beda reprogramowane
Kazdy na tej planecie przechodzi mutacje. Niektorzy sa bardziej swiadomi tego niz inni.
Ale kazdy przechodzi przez to

6.w 2012 uklad naszego systemu slonecznego bedzie w dokladniej prostej lini ustawiajac
sie z linia galaktyki. Cykl ten potrzebuje 26,000 lat do ukonczenia , data pada na 2012.
Virgil Armstrong mowi takze ze dwie inne galaktki ustawia sie rowno z nasza.
Bedzie to wydarzenie na skale kosmosu!

7.Czas coraz bardziej przyspiesza ( a raczej upada). Przez tysiace lat rezonans Schumanna (puls)
Ziemi wynosil 7.83 cyklow na sekunde. Wojsko uzywalo tego jak bardzo dobrego odnosnika.
Jednakze, od roku 1980 rezonans ten powoli wzrasta. Teraz wynosi ponad 12 cyklow na sekunde!.
Oznacza to ze dzisiejszy dzien wynosi jakies 16 godzin z tego co kiedys wynosilo 24.

Inna interpretacja mowi o nas- o ludziach ktorzy przechodzili to juz 7 razy przez ostatnie 16
bilionow lat. Kazdy ten cykl kreacji trwa 20 razy szybciej niz poprzedni.
Dlatego wydaje sie nam ze czas coraz szybciej plynie.W rzeczywistosci to nie jest "czas"
ale Kreacja ktora przyspiesza.

8.Podczas Apokalipsy albo "czasu miedzy epokami" wiele ludzi przejdzie przez personalne
zmiany.Zmiany beda najrozniejsze.Jest to czesc tego po co przyszlismy na ziemie uczyc sie.

9.Pamietaj ze w kazdej chwili zycia podejmujemy male i duze decyzje.
Kazda decyzja bazuje na milosci albo strachu.
Wybierajcie milosc , podazajcie za intuicja , wlasna pasja ,"glebsza potrzeba".

10.Ksztalty myslowe sa wazna rzecza codziennego zycia.Tworzymy nasze rzeczywistosc wlasnymi
ksztaltami myslowymi.Jezeli myslismy negatywnie to bedziemy przyciagali negatywne rzeczy.
Jezeli myslismy pozytywnie to bedziemy przyciagali pozytywnych ludzi i wydarzenia.

11.Pamietaj ze prawie nic nie dzieje sie przypadkiem.Prawie wszystkie "wydarzenia" sa planowane.
Prawda nas wyzwoli.

Nie znam autora tego tekstu

dryf

Jak to wygląda z naszego punktu widzenia:

Wyobraź sobie kuliste, zamknięte akwarium, które stoi w środku dużo większego akwarium. Ryby w dużym akwarium mogą zaglądać do środka kuli, ale ryby w środku kuli nie widzą, co dzieje się na zewnątrz. Szklana kula akwarium to ich jedyna rzeczywistość.
Duże akwarium napełnione jest słoną wodą i pływają w nim przeróżne rodzaje ryb, krabów i meduz.
Zamknięte, okrągłe akwarium jest napełnione słodką wodą i pływają w nim złote rybki.

Niespodziewanie ściana małego akwarium robi się coraz to cieńsza. Zaczynają do niego przeciekać niewielkie ilości słonej wody i żyjące tam ryby muszą się szybko rozwinąć, by dostosować się do nowych warunków. Przez coraz cieńsze szkło akwarium, złotym rybkom udaje się niekiedy dostrzec stworzenia w dużym akwarium. Niektóre ze złotych rybek traktują je jako wrogów i usiłują chronić swoją kulę przed ich inwazją. Uważają, że szczególnie meduzy są złe i oskarżają niektóre złote rybki o to, że są pod ich wpływem. Te złote rybki ukrywają swój strach i przenoszą go na swoje otoczenie.
Inne złote rybki uważają, że ryby w dużym akwarium już od dłuższego czasu kontrolują szklaną kulę i jej mieszkańców. Uważają siebie i inne rybki za bezsilne ofiary. Są przekonane, że stwory z drugiej strony szkła trzymają je tu tylko po to, żeby je później pożreć. Przez to, że kula rozpuszcza się coraz bardziej, każdego dnia towarzyszy im coraz większy strach.
Niektóre rybki uważają ryby z drugiej strony szkła za świętych, wszechmocnych Bogów. Pozbawione przez to całkowicie swojego własnego, wewnętrznego autorytetu, przeżywają huśtawkę nastrojów. Niekiedy czują się wybrane, innym razem niegodne i bez wartości.
Usiłują one zinterpretować ukryte przesłania swoich "Mistrzów" i kierują się nimi w swoich działaniach i wierzeniach. Pływają w akwarium w tę i z powrotem, i wytwarzają tylko bańki powietrza, ich działania nie dają trwałych efektów.
Niektóre złote rybki traktują te inne stworzenia jak braci i są zadziwione bogactwem i różnorodnością środków, jakich używa "Wielka Ryba" by wyrazić siebie. Podążają za duchem Wielkiej Ryby i z każdym ruchem płetw i skrzeli odczuwają coraz większą ekstazę, bo nie mogą się już doczekać, kiedy będą mogły pływać na większych wodach.

Fragment z książki "What is Lightbody?"

.

cykada

Ale fajne porównanie. Podoba mi się bardzo z tymi rybami i rybkami, no i co tu demonizować. No, to co Dryfie, na szerokie wody wypływamy?

dryf

Gwiezdny Wędrowiec o roku 2012, pisze tak:

Obsesja roku 2012

Często dostaję listy z zapytaniami o rok 2012.
Doszedłem do wniosku, że Ziemianie mają obsesję na tym punkcie.

Wyjaśnię więc, że rok 2012 to tylko zakończenie wielkiego cyklu w kalendarzu Majów, po którym rozpocznie się nowy cykl. Od was zależy, czy wydarzy się coś dobrego czy złego.
Wynika to ze zjawiska wizualizacji rzeczywistości. Gdyby wszyscy ludzie odrzucili ponure myśli o wielkiej katastrofie i równocześnie pomedytowali nad czymś przyjemnym i dobrym, wyzbytym nienawiści, strachu i przemocy, wtedy rok 2012 może stać się rokiem dobrych, pokojowych przemian. Lecz jeżeli wiecznie będziecie bać się roku 2012 i wizualizować np. III wojną światową lub inwazję kosmitów, to istnieje wielkie prawdopodobieństwo, że tak się stanie.
A wówczas powiecie - było o tym w proroctwie Majów. I nawet przez chwilę nie zastanowicie się, że to nie wina kalendarza Majów, tylko waszej wyobraźni.
Przykładem niech będzie strach przed rokiem 2000, który zwizualizował się rok później w sabotażu z 11 września 2001.
Chcieliście wielkiej katastrofy, to potem oglądaliście ją tysiące razy w telewizji. A te wielokrotne przypomnienia tragedii doprowadziły do negatywnych myśli i strachu, które zaowocowały wojnami.

A co dalej? Od was zależy, czy przetniecie samonapędzające się wizualizacje coraz to większych tragedii, nim dojdzie do wybuchu III wojny światowej.
Wyobraźcie sobie, że kłopoty znikają, że do władzy dochodzą mądrzy i sprawiedliwi ludzie, że demokracja ustępuje na rzecz libertarianizmu. Już wkrótce może się to zwizualizować. Wybory - możecie zagłosować mądrzej niż dotychczas, np. na ostatnich kandydatów z niepartyjnych list wyborczych. Ludzie na ostatnich miejscach wyborczych zazwyczaj rozpoczynają przygodę z polityką i nie są jeszcze skompromitowani i skorumpowani.

.

cykada

Dryfie, TY to jesteś... Very Happy

dryf

Pytanie:
Czy my oddziałujemy też na mutację Ziemi?

Odpowiedź:
Naturalnie! Pamiętaj o tym, że uniwersum stwarza się na wzór Twoich obrazów rzeczywistości.
Gdy Twoim obrazem rzeczywistości jest to, że Ziemia jest zanieczyszczona i niedługo ulegnie zniszczeniu, zgadnij co będzie się działo - będziesz żył na zniszczonej Ziemi.
Gdy Twoim obrazem jest, że Ziemia potrafi się sama uzdrowić i oczyścić, i że utrzymuje ona przy życiu swoich mieszkańców, wtedy właśnie tego doświadczysz.
Dlatego prosimy Was, koncentrujcie się na pięknych, pozytywnych aspektach. Strach przed skutkami dziury ozonowej w niczym nie pomaga. Ten strach jeszcze tylko powiększy tę dziurę.
Ona i tak musiała powstać, by dopuścić na Ziemię więcej boskich promieni i mocy.

Możecie wiele zrobić, by pomóc Waszej planecie. Zbierajcie śmieci, sadźcie drzewa, ale bez strachu i poczucia winy. Strach do niczego nie prowadzi. Zamieńcie go lepiej w służbę dla Ziemi. Nauczcie się być boskimi ogrodnikami. Zasiewajcie ziarno miłości i zbierajcie zamanifestowane owoce boskiej woli.

.

cykada

Tak właśnie myślałam, że po co ta cała Nibiru broniła się przed dostępem promieni boskich. Tacy niby mądrzy, min. penetrowali Układ Słoneczny, a nie wiedzieli, o tym o czym wiedzą już Ziemianie. A może ten proszek złota miał zupełnie inne zastosowanie ( nieśmiertelność)???

A z tym, co powyżej w pełni się zgadzam. Mamy tylko to, co sobie sami tworzymy i na co wyrażamy zgodę...

Czytam to z ogromnym zaciekawieniem, oczywiście...

Skąd go masz, czy nie z "Kosmicznych ogrodników?" Tak dawno się te wszystkie książki czytało, że trudno spamiętać...

dryf

Ależ oczywiście Cykado.

Też mam dużo wątpliwości co do wiarygodności „Zaginionej Księgi Enki”

Owszem, jest to pewien przekaz. Jak wyglądała nasz historia w ogólności, natomiast już co do intencji Anunnaki i ich działalności na naszej planecie , oraz wiarygodności Enki, to już inna sprawa.

Założyłem temat „Kronika Akakor”, gdzie miałem poddać analizie oba przekazy ( + inne )
Ale tak jakoś mi schodzi.

Ważniejsze punkty to:
- manipulacje genetyczne na naszych przodkach. Niby na ich wygląd i podobieństwo.
- wątpliwości co do tego czy stworzony w ten sposób człowiek miał być wykorzystywany do pracy fizycznej, czy tez jako źródło energii
- kto wywołał potop , jak to zrobiono i w jakim celu
- czy Nibiru w ogóle istniała i istnieje jako planeta w naszym układzie słonecznym , a nie jest to potężny statek kosmiczny.
- po co nabudowali masę tuneli podziemnych i kryli się przed ludźmi
- kto toczył wojny atomowe i z kim? Ślady tych wojen, są na całej ziemi.
- itp.

dryf

.

cykada

Myślę, że Enki koloryzuje własną postać. Skąś musieli przybyć. MOże i z NIbiru...
Ale kto z nas będzie pisał źle o sobie...to zrozumiałe. Kiara twierdzi, że ENki i Marduk, to ta sama postać.
Wojna nuklearna? A no, kłócili się między sobą o wpływy i władzę, to zawsze tak się kończy... Może Kiara wie coś więcej w tej kwestii.

Może potop nie był wywołany! Aczkolwiek będąc na takim etapie rozwoju mogli manipulować pogodą...Jednakże to był kataklizm o potężnym zasięgu. Myślisz, że roztapiali lodowce celowo i uruchamiali wulkany etc.?
Znali wcześniej działanie broni nuklearnej. MOże byli przewidujący i stąd te tunele...
Wykorzystanie człowiekia do pracy, to już korzystanie z jego energii. Chyba dobrze znali zasady działania energii...więc...pociągnęli to dalej też...

Ale gdyby wierzyć Enkiemu, to jesteśmy gdzieś w dwóch trzecich Nibirujczykami. I co tu się wkurzyć na naszych protoplastów...gdyby ktoś chciał ich od czci i wiary odżegnywać, to jakby przy okazji i sobie w twarz pluł...

To tyle, niemniej to i tak niezła "kopalnia" informacji. Takie złoto" na dzisiaj.

cykada

dryf

Cykado

Odpowiem w temacie o Akakor

dryf

.

cykada

Dziękuję!

luciad

Co do Marduka... ja jakoś mam wątpliwości, by Enki i Marduk były tymi samymi osobami... ja myślę, że Marduk to syn Enlila!

dryf

luciad

Dryf, no wiesz, dowodu nie mam. Ale jak już coś twierdzę, to jest to wynik kompilacji wiedzy z różnych źródeł plus szczypta dedukcji i intuicji.
W moim rozumieniu jedne z pierwszych Energii wydzielonych ze Stwórcy to Enki i Enlil. Enlila utożsamiam z Jahwe. To on był owym naukowcem, to on się rozwijał w kierunku wiedzy technicznej, a nie uczuciowej. Samuel wspominał, że Marduk to jego syn. I nie wzięłabym tego poważnie, gdyby nie to, że czytałam o tym jeszcze w paru innych źródłach, ale niestety nie wspomnę już, w których. No wg mnie Samuel to Enlil, a nie Enki, za Enkiego to się podaje, bo tak mu wygodnie. Z tego wyciągam wniosek, że Marduk to syn Enlila.

dryf

To kto według Ciebie Luciad, podyktował "Zaginioną Księgę Enki" ?

dryf

.