Forum Niesamowite

luciad · Wysłany: Nie 0:21, 09 Mar 2008 Temat postu:

Zderzenie Nibiru z Tiamat rozumiem tak, że z Tiamat się odłupał kawał planety i tego wyszła Ziemia, a z odłupanego kawałka - niby ten nasz Księżyc.
Jak na razie dla mnie Nibiru = Planeta X i gdzieś coś czytałam, że naukowcy już ją namierzyli.
Samuel nie musi być z Oriona, ale może być z nim w zmowie lub we współpracy, podobnie jak z Syriuszem.

dryf · Wysłany: Nie 19:19, 09 Mar 2008 Temat postu:

east napisał:

kiara · Wysłany: Nie 19:43, 09 Mar 2008 Temat postu: Kosmiczni ogrodnicy?

Zanim zaczniecie zastanawiac sie nad tym czego chca i co jest dla nich wazne zastanowcie sie dobrze KIM SA OWI KOSMICZNI OGRODNICY? Bo napewno nie sa to Energie o ktorych powiedziala bym z przeztrzeni STWORCY , nie sa to energie niewcielone o ktorych ja mowie MYSLICIELE. Dlatego inny maja system wartosci oraz inne priorytety zalozenia "opieki"czy "chodowli" rasy ludzkiej. Po pierwsze trzeba przez aspekt ich i nazego dobra przeczytac oraz zrozumiec te przekazy.
kiara

dryf · Wysłany: Nie 19:45, 09 Mar 2008 Temat postu:

luciad · Wysłany: Nie 19:51, 09 Mar 2008 Temat postu:

Dryf, wiem, że Cię nie przekonam, więc się poddaję. Też mi się kiedyś wolna wola wydawała ułudą. Ale w końcu zrozumiałam, że nie jest Smile

Ty jesteś bardzo przekorny i w sumie dobrze Ci w tym do twarzy Very Happy

dryf · Wysłany: Nie 20:16, 09 Mar 2008 Temat postu: Re: Kosmiczni ogrodnicy?

luciad · Wysłany: Nie 20:33, 09 Mar 2008 Temat postu:

Dryf, ale przecież wiesz, że wiedza ochrania?
Jak chcesz się podporządkować czyjejś władzy, czy to króla, czy prezydenta, czy szefa, czy teściowej, to się podporządkowujesz, a jak nie chcesz, to tego nie robisz. Sam jesteś sobie panem. I tak samo z tymi Kosmicznymi Ogrodnikami. Może być tak (jak na to pozwolisz), że oni będą Tobą rządzić, ale możesz także zdobyć wiedzę i moc, które Cię przed nimi ochronią.
Jak widzisz, Kiara ma tych wszystkich Ogrodników owiniętych wokół palca Very Happy

dryf · Wysłany: Nie 21:13, 09 Mar 2008 Temat postu:

To ja właśnie do tego cały czas zmierzam Luciad!

Usiłuję dociec prawdy i zdobyć wiedzę - nie wiarę!
Może to niezbyt zgrabnie mi wychodzi. Sad

Te wszystkie zaprzeczenia i podważania. Ale ja jestem prosty człowiek. Very Happy

dryf

.

kiara · Wysłany: Nie 21:33, 09 Mar 2008 Temat postu: Mysliciele.

dryfciu juz tyle razy pisalam o etyce Myslicieli ze mi sie od tego po prostu ulewa. Wiesz ze Oni szanuja WOLNA WOLE CZLOWIEKA, wiec nie moga brac cie na rece i przenosic przez to co jest "zlem". Sam dokonujesz wyboru ,co chcesz a czego nie chcesz. To jest szacunek dla wolnej woli czlowieka. Zblizyli sie do Ziemi i Czlowieka, obnizyli swoje wibracje zeby sie z nim moc kontaktowac, podyktowali ksiazki przekazy z wartosciami wszechswiatowymi, pokazali i wskazali system wartosci ktory wyniesie Czlowieka ponad astral. Co jeszcze maja zrobic? Czekaja az Czlowiek sam zechce wejsc na droge dobra. A co robi czlowiek? zabija,niszczy, wywyzsza sie ponad innych, wszystkiego mu malo, ma pretesje o wszystko do innych, ale sam nie che popracowac nad wlasna zmiana. Chce dostac wszystko na tacy ,zero wlasnego wkladu.
kiara

east · Wysłany: Nie 22:04, 09 Mar 2008 Temat postu:

Kiara , przesadziłaś wsadzając wszystkich ludzi do jednego worka .
Czyżby Myślicielska cierpliwość się wyczerpała ?
Każdego dnia przeżywam to samo. Mam dwójkę dzieci i jakbym się nie starał , jak bardzo bym nie kombinował , to i tak mogę tylko pomarzyć o wdzięczności.
Hehehe
Może kiedyś ... gdy dorosną.
W sumie dzieci są lustrzanym odbiciem całej ludzkości. Jesteśmy tacy sami w oczach Wyższych Energii. Niewdzięczni, pretensjonalni, wymagamy by nam dać, a sami idziemy na łatwiznę . I wiecie co - tylko prawdziwy Rodzic , prawdziwie kochający , potrafi po tym wszystkim się uśmiechnąć , skłonic nad swoim niewdzięcznym maleństwem i czule pocałować na dobranoc.
Czy jest jakieś inne wyjście niż bezgraniczna miłość ? Rodzicami CHCEMY być - to nasz wybór, by służyć i chronić. To także akceptacja wszelkich konsekwencji tego wyboru. Tych pozytywnych i negatywnych.
Jeżeli Twoje dziecko coś na poważnie przeskrobie, to płaci za skutki Rodzic. Nie może on się ot tak po prostu uchylić od odpowiedzialności. Ciekawe ,czy Myśliciele rozumieją ten niuans . Jeżeli ludzie w swojej głupocie, czy też niewiedzy , będą dążyć do samodestrukcji, czy Oni będą się temu tylko przyglądać ?
Wiem, zachowuję się teraz jak dziecko, ale właśnie na tej drodzie rozwoju duchowego jestem jak to dziecko we mgle. Raczkuję. I jak poczuję się samotny i nieszczęśliwy to będę się mocno darł by ktoś mnie w końcu wziął na ręce i przytulił. Czy to tak wiele ?

luciad · Wysłany: Nie 22:15, 09 Mar 2008 Temat postu:

dryf · Wysłany: Nie 22:31, 09 Mar 2008 Temat postu:

Kiara napisała:

luciad · Wysłany: Nie 22:35, 09 Mar 2008 Temat postu:

Dryf, to Ty sam, na własne życzenie, się zniewalasz.

kiara · Wysłany: Nie 22:40, 09 Mar 2008 Temat postu: Przytulenie.

east tak przytula Cie , podadza ci reke , pokaza jasnosc ktora jest droga rozwoju, zaspiewaja kolysanki. Ale..., nie zrobia za ciebie pierwszego kroku, ani nastepnego, nie zaczna jesc i trawic co zjadles , i nie zrobia kupki ani do majtek ani do nocniczka. Nie urosna za ciebie i nie zaczna mowic. To wszystko MUSISZ ZROBIC SAM, TWOJE DZIECI TEZ. Ale beda cie chronic jezeli bedziesz o to prosil. Nigdy nie jestemy im obojetni, nigdy.

Myslisz o mojej ludzkiej cierpliwosci, czy o cierpliwosci mojej czesci niewcielonej? Bo ja jeszcze nie jestem tak doskonala jak ona.Ucze sie tego jak kazdy czlowiek , nawet gdy pisze te teksty. Z pewnych wzgledow musze przejsc, doswiadczyc wszystkiego po koleji jak wszyscy ludzie, wowczas tylko moge naprawde powiedziec ja to WIEM. Poniewaz mam ocieta wiedze do przeszlych doswiadczen jak kazdy czlowiek, jak kazdy swoim zyciem otwieram ja ( jak szybko to sie stanie? zalezy to od mojej wiary i odwagi), kazdy otwiera ten dostep w sobie na miare taki jaka juz jest rozwinieta energia. Pisze o tym samym niezmiennie od prawie dwoch lat,wiesz jakie byly reakcje,mam prawo zwyczajnie po ludzku byc zmeczona, ja jako czlowiek. Natomiast Kiara Energia zmeczona nie jest, mozesz sie z nia kontaktowac bezposrednio , omijajac moja ludzka osobe, zaden problem.
Stworca nie ingeruje w sprawy ludzkie dopuki nie zagraza samodestrukcja calosci gatunku. Jezeli istnieje takie zagrozenie jest interwecja, zycie jako takie nie moze zaginac. Wiedza na temat rozwoju duchowego jest propagowana prze propagowanie systemu wartosci, naprowadza nas na to dobro zawarte w duszy. Podswiadomie do niego dazymy, do ciepla, piekna, dobra i milosci.To takie wzorce w nas ktore nas przyciagaja po prze kontakt zewnetrzny z inna matreia.Przeciez nawet nic nie wiedzac dazysz tam gdzie czujesz milosc i zadowolenie w takim stanie.
To wlasnie nie jest raczkowanie we mgle,a jezeli nawet to masz dziecieca zabawe w cieplo zimno, jedno przyciaga , drugie odpycha.
Kiara