 |
Forum Niesamowite
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
paulonek4
Najnowszy/a
Dołączył: 05 Lip 2011
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
|
Wysłany: Wto 17:48, 05 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
jaka jest różnica między mężczyzną, a papierem toaletowym? DUŻA.
Papier się rozwija...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
enka888
Najnowszy/a
Dołączył: 12 Lip 2011
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
|
Wysłany: Wto 8:25, 12 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Idzie lasem Czerwony Kapturek i zostaje zaczepiony przez wilka- zboczeńca.Ten zwraca się do Kapturka:
-Czerwony kapturku, a Ty się tak sama nie boisz chadzać po takim ciemnym lesie sama?
Czerwony Kapturek na to:
-nie, a czego mam się bać...pieniędzy nie mam, a te rzeczy lubię
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
enka888
Najnowszy/a
Dołączył: 12 Lip 2011
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
|
Wysłany: Wto 8:34, 12 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Facet ogląda Discovery, spiker z ekranu: - Pandy mają ich 16, rekiny 100, a u człowieka norma to 32 zęby. Facet podrywa się z fotela i wrzeszczy: - O kur**, jestem pandą!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ewa110889
Najnowszy/a
Dołączył: 29 Wrz 2011
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 2:41, 30 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Dzwoni klient do masarni:
- Czy pierś z kurczaka pan ma?
- Mam.
- A czy łopatkę pan ma?
- Mam.
- A świński ryj pan ma?
- Mam.
- No to musi pan śmiesznie wyglądać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ewa110889
Najnowszy/a
Dołączył: 29 Wrz 2011
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 2:44, 30 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Bajka o wróbelku z trzema morałami.
W lutym, przy trzydziestostopniowym mrozie wróbelek wybrał się pofruwać. Po kilku minutach zesztywniały mu skrzydełka i wpadł w zaspę obok obory. Powoli zaczął zamarzać. Z obory wyjrzała krowa. Zobaczyła wróbla i myśli sobie:
"A obesram go sobie".
Podniosła ogon i puściła na wróbla "krowią pizzę". Wróbelkowi zrobiło się ciepło, oddtajał, wystawił dziobek i zaczął ćwierkać. W tym samym czasie do kurnika próbował się zakaraść lis. Zobaczył wróbla i pomyślał sobie:
"Wróbel to nie kura, ale zawsze coś na ząb".
Wyciągnął wróbla, otrzepał i zjadł.
Jakie trzy morały wypływają z bajki o wróbelku?
1. Nie każdy, kto na ciebie narobi jest twoim wrogiem.
2. Nie każdy, kto cię wyciąga z łajna jest twoim przyjacielem.
3. Jak wpadłeś w łajno, to nie ćwierkaj, że ci w nim dobrze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
A.D.23:55.
Super
Dołączył: 30 Maj 2011
Posty: 350
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/6
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:40, 10 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Bóg mówi do Adama:
- Adam, daj żebro!
- Nie dam!
- No, Adam, daaaj!!!
- Nie dam!
- No, proszę, Adam, daj!!!
- Nie dam, mam jakieś złe przeczucie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Terisu
Nowy/a
Dołączył: 12 Lut 2012
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Nessuna Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:59, 19 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Ewa do Boga:
- Boże, nazwałam wszystkie zwierzęta i rośliny, pilnuję je żeby rosły tak jak powinny, ale smutno mi tak samej, daj mi mężczyznę.
Bóg na to:
- Ewo dam ci mężczyznę, ale będzie leniwy...
- Nic nie szkodzi.
- ...będzie próżny i przed twoje szczęście postawi sport...
- To nic.
- ...będzie arogancki i zarozumiały...
- Jakoś sobie z tym poradzę.
- ...trzeba będzie mu powiedzieć że to on powstał pierwszy...
- To żaden problem.
- ...tylko ewo pamiętaj o jednym, niech to wszystko pozostanie tak MIĘDZY NAMI KOBIETAMI
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
TomekPopek21
Najnowszy/a
Dołączył: 12 Wrz 2012
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 9:48, 12 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Wielki pożar w całej kamienicy. Małżeństwo wybiega z płonącego budynku.
Żona zwraca się do męża:
- Wiesz, Zdzisiek, po raz pierwszy od 20 lat
wychodzimy gdzieś razem..
Dlaczego Irakijczycy tak szybko wycofywali się pod naporem wojsk amerykańskich?
- Posłuchali doradców rosyjskich, którzy opierając się na własnych doświadczeniach zalecili wciągnąć napastnika w głąb własnego terytorium i poczekać na nadejście mrozów
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wanda99
Najnowszy/a
Dołączył: 05 Sie 2011
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 11:54, 12 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Komputerowiec podrywa laskę:
- Chcesz herbaty?
- Nie
- Kawy?
- Nie!
- Hm, może wódki?
- NIE!
- Dziwne, standardowe sterowniki nie pasują.
Jaka jest różnica między informatykiem 1 i 5 roku?
- Informatyk 1 roku myśli, że 1 KB to 1000 bajtów.
- Informatyk 5 roku myśli, że kilometr to 1024 metry.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Marcia
Najnowszy/a
Dołączył: 30 Paź 2012
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 16:10, 30 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Wychodzi baca przed chałupę, przeciąga się i wola:
- Jaki piękny dzionek!
A echo z przyzwyczajenia:
- ... Mać, mać, mać...!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jeszua333
Super
Dołączył: 23 Maj 2011
Posty: 261
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Katowice Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 20:13, 30 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
W pewnej małej angielskiej mieścinie był sobie ksiądz który oprócz obowiązków duszpasterskich oddawał się zajęciom gospodarskim. Szczególnie lubił hodowle drobiu, która szła mu naprawdę nieźle. Któregoś jednak dnia księdzu zaginął kogut. Początkowo ksiądz myślał, że kogut po prostu uciekł, co mu się czasami zdarzało, ale zawsze wracał. Jednak minął jakiś czas, a koguta jak nie ma tak nie ma. Ksiądz zmartwił się i doszedł do wniosku, że mu ukradziono koguta. Z innych źródeł ksiądz wiedział, ze miejscowa ludność organizuje czasami zakazane w tym regionie walki kogutów. Postanowił załatwić sprawę podczas niedzielnej mszy. Po mszy wszyscy wierni zbierali się już do odchodzenia, ale ksiądz ich powstrzymał. Stwierdził: - Mam jeszcze jedną bardzo wstydliwą sprawę do załatwienia. (W tym miejscu należy wyjaśnić, że po angielsku słowo cock znaczy kogut, ale może też oznaczać męskiego członka). - Chciałbym spytać kto z tu obecnych ma koguta (wszyscy mężczyźni wstali). - Nie, nie to nieporozumienie. Może spytam inaczej, kto ostatnio widział koguta (wszystkie kobiety wstały). - Oj, nie, to też nie o to chodzi, może wyrażę się jeszcze jaśniej, kto ostatnio widział koguta, który do niego nie należy (połowa kobiet wstała). - Parafianie - nie rozumiemy się, spytam wprost - kto widział ostatnio mojego koguta (wstał chórek chłopięcy, ministranci, organista i znajdująca się przypadkiem w kościele koza) ...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Jeszua333 dnia Wto 20:18, 30 Paź 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jeszua333
Super
Dołączył: 23 Maj 2011
Posty: 261
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Katowice Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 3:38, 04 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Przyjeżdża Zorro na koniu do panienki i mówi do konia: - Ty czekaj tutaj, bo jak przyjedzie jej stary, to ja wyskoczę przez okno i odjedziemy. Zorro z panienką zabawiają się w domu, aż tu nagle słychać walenie do drzwi. Zorro wyskoczył przez okno, a panienka otworzyła drzwi. Patrzy, a tu koń stoi w drzwiach i mówi: - Powiedz Zorro, że ja tu czekam, bo na zewnątrz pada deszcz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jeszua333
Super
Dołączył: 23 Maj 2011
Posty: 261
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Katowice Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 19:27, 04 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
Tusk z Kaczyńskim, otoczeni wianuszkiem gapiów, nad brzegiem Wisły przy fontannie i łowią ryby. Złapał Kaczyński dużą rybę i już chciał ją zabić uderzeniem pięści, kiedy zewsząd rozległo się buczenie i nieprzyjazne głosy: morderca, faszysta, wróg ryb - wolnych stworzeń.. Kaczyńskiemu zrobiło się przykro i wyrzucił rybę z powrotem do rzeki. Wtem złowił Tusk rybę, przyciągnął ją do siebie, położył na kolanach i zaczął delikatnie głaskać. Gapie zareagowali odgłosami podziwu. "Powiedz mi w końcu Donaldzie - nie wytrzymał Kaczyński- co ty robisz? "Widzisz Jarku, robię to, co się ludziom podoba, a ryba i tak zdechnie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
KacperKonopek
Najnowszy/a
Dołączył: 25 Wrz 2013
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 10:45, 25 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Policja zatrzymuje samochód, w którym jedzie młode małżeństwo z małym dzieckiem i daje kierowcy alkomat.
Kierowca dmuchnął.
- Ma pan 0,8 promila.
- To niemożliwe, macie zepsute urządzenie, niech żona dmuchnie.
Żona dmucha.
- 0,8 promila.
- Macie zepsute urządzenie i koniec! Niech dziecko dmuchnie!
Dziecko dmucha
- 0,8 promila - Ty, Janek, mamy zepsute urządzenie!
Przeprosili kierowcę, kierowca odjeżdża i mówi do żony:
- No widzisz! Mówiłaś, że Kubusiowi zaszkodzi, jemu nie zaszkodziło, a nam pomogło!
Był wypadek samochodowy. Lekarze wyciągają rannego faceta.
Samochód cały zniszczony idzie do kasacji.
ranny facet krzyczy: MÓJ SAMOCHÓD!! MÓJ SAMOCHÓD!!!
Lekarz odzywa się do niego: panie pan lewej ręki nie ma, a pan tu o samochód płacze!!!???
A facet na to: MÓJ ZEGAREK!! MÓJ ZEGAREK!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
unitedp
Najnowszy/a
Dołączył: 24 Maj 2011
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
|
Wysłany: Śro 15:19, 22 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Biedny, samotny Żyd, mieszkający w kwaterunkowym mieszkaniu ze swoją niewidomą matką, w swoich codziennych modlitwach błagał Boga o poprawę swego losu. W końcu Bóg postanowił odpowiedzieć na jego modlitwy. Objawił się Żydowi i powiedział, że spełni jedno jego życzenie. Ten zamyślił się i powiedział:
- Boże, chciałbym, żeby moja matka zobaczyła, jak moja żona wiesza na szyi mojej córki wart dwadzieścia milionów dolarów brylantowy naszyjnik w czasie, gdy siedzimy w naszym Mercedesie 600 zaparkowanym obok basenu zaraz obok naszej rezydencji w Beverly Hills.
Bóg (do siebie)
- Muszę się jeszcze od tych Żydów wiele nauczyć...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|