Forum Niesamowite

dryf

Czapka, która czyta w myślach

Zespół naukowców z Tajwanu stworzył niezwykły wynalazek. Przypominająca z wyglądu zwykłą bejsbolówkę czapka, potrafi odebrać sygnały emitowane przez nasz mózg - donosi "Metro".

Czapka jest oczywiście przenośna i działa bezprzewodowo, może więc w czasie rzeczywistym przetwarzać dane i przesyłać je dalej. Sprzęt może pracować bez przerwy, przez mniej więcej dwa dni, korzystając z baterii litowo-jonowych. Najważniejsze i najciekawsze jednak wydają się zastosowania niezwykłej czapki.

Głównym celem naukowców było stworzenie przenośnego i działającego na dużą odległość systemu monitorowania pracy mózgu. W obecnej fazie prac osiągnięto odległość do 10 metrów za pomocą bluetootha, z kolei fale radiowe pozwoliły na ok. 600 m. Dzięki takiej mobliności możliwe jest monitorowanie pracy mózgu u np. sportowców w trakcie określonych czynności treningowych, jak i kierowców, chociażby podczas testu nowego samochodu - czytamy w "Metrze".

System ma też umożliwić określenie poziomu zmęczenia osoby prowadzącej pojazd monitorując wykres fal mózgowych, aby móc ostrzec kierowcę, gdy okaże się, że zasypia podczas jazdy.

("Metro")

[link widoczny dla zalogowanych]

.

dryf

Jesteśmy o krok od biokomputera?

Zespołowi japońskich naukowców, jako pierwszemu na świecie, udało się stworzyć sztuczne DNA. Osiągnięcie to może stanowić przełom w dziedzinie stworzenia komputera biologicznego i przyspieszyć rozwój takich maszyn o całe dekady.

Kwas deoksyrybonukleinowy to związek występujący w chromosomach, gdzie pełni rolę przekaźnika informacji genetycznych. Cząsteczka DNA zbudowana jest najczęściej z dwóch łańcuchów tworzących podwójną helisę. Każdy łańcuch zbudowany jest zaś z czterech podstawowych cegiełek - adeniny, tyminy, cytozyny oraz guaniny ( tzw. nukleotydy ). W świecie nauki już kilkanaście lat temu wysunięto teorię, że DNA może być także nośnikiem danych nieorganicznych. Co więcej, może te informacje zapisywać na mniejszej przestrzeni, niż stosowane dziś szeroko w informatyce nośniki, takie jak napędy SSD czy HDD.

[link widoczny dla zalogowanych]

.

dryf

Mechaniczny szkielet z inwalidy zrobi nadczłowieka?

Zaciera się granica między człowiekiem a maszyną.
Żyjemy w czasach, w których pisarze science fiction nie nadążają już za rzeczywistością. To co oglądaliśmy do niedawna z pobłażliwym uśmiechem w kinie można zobaczyć już na ulicy. Przekonał się o tym sparaliżowany izraelski spadochroniarz, który spędził 20 lat na wózku, a teraz dzięki nowoczesnej technologii może wreszcie chodzić. Umożliwił mu to mechaniczny egzoszkielet uzupełniający braki kalekiego ciała.

Szansę na nowe życie zawdzięcza innemu inwalidzie. Egzoszkielet stworzył sparaliżowany od 1997 inżynier Amit Goffer.

Izraelski wynalazek jest jeszcze bardzo niedoskonały i wymaga użycia kuli dla utrzymania równowagi. Istnieją jednak bardziej zaawansowane projekty. Na japońskim uniwersytecie Tsukuba stworzono egzoszkielet zwiększający 10-krotnie siłę użytkownika. Nie musimy nim sterować, bo odczytuje aktywność elektryczną naszych mięśni za pomocą czujników umieszczonych na skórze. Twórcy spodziewają się, że niedługo będzie można go najzwyczajniej w świecie kupić. Ma kosztować około 20 tys. dolarów.
Również amerykańska armia pracuje nad egzoszkieletami, które mają zwiększać potencjał bojowy żołnierzy, oferując lepsze opancerzenie i siłę umożliwiającą przenoszenie ciężkiego uzbrojenia. Egzoszkielet firmy Raytheon daje żołnierzowi możliwość podnoszenia 100 kilogramowej sztangi bez najmniejszego wysiłku i jest przy tym na tyle zwinny, że pozwala chodzić na "obcasach", wchodzić po schodach i biegać. Dzięki niemu żołnierz zyskuje niemal nadludzką siłę i nietrudno wyobrazić sobie, jakimi możliwościami będzie dysponował po opancerzeniu i wyposażeniu w słynne M134 Minigun.

Jest to jednak dopiero początek, wspomagania ludzkiego organizmu technologią. Powyższe rozwiązania nie ingerowały w ludzki organizm, ale zaczyna się to zmieniać. Japońscy neurochirurdzy z uniwersytetu w Osace chcą przyśpieszenia badań nad mechanicznymi kończynami dla ludzi po wypadkach i pozwolenia na ingerowanie w ludzki mózgi. Najdoskonalsze cyber-kończyny "odczytujące" fale mózgowe z zewnątrz osiągają teraz 80% skuteczności. Aby pokonać 20% dzielące je od naturalnych rąk i nóg Japończycy chcą wszczepiać pacjentom elektrody czujników prosto w mózg.
Blisko takiej ingerencji są też Amerykanie. Tysiące niewidomych zgłosiło się tam na ochotnika, aby wsiąć udział w badaniach nad bionicznymi oczami - używanych już przynajmniej 6 osób. Składają się one z kamery zamontowanej na okularach, która wysyła sygnał do miniaturowego odbiornika. Przekazuje on sygnał do chipu zamontowanego na siatkówce, który transmituje "przetłumaczone" na język naszego mózgu sygnały do nerwu wzrokowego.

Być może to nie ingerencji w ludzkie DNA powinniśmy się obawiać. Rozwój technologii niechybnie spowoduje, że protezy staną się doskonalsze od tego co ofiarowała nam natura. Czy oprzemy się pokusie poprawiania samych siebie za ich pomocą? Musimy szybko odpowiedzieć sobie na to pytanie, zanim hybryda człowieka i maszyny przestanie być mrzonką i stanie się rzeczywistością.

[link widoczny dla zalogowanych]

.

luciad

Ok, ok, ale żadna proteza nie podrobi natury!
Przykładowo, zwykłe okulary o dużej sile znane są chyba od setek lat, a nie wyrównują zdolności widzenia w 100%.
Implany ślimakowe znane są od 20 lat i jeszcze im baaaardzo daleko do normalnego słuchu.
Może implanty zęba są lepsze niż oryginały? Nie wiem, nie mam żadnego.
Sztuczne serca i inne narządy wewnętrzne są często odrzucane przez organizm jako ciała obce, a pacjent i tak musi brać przez całe życie specjalne leki przeciwodrzuceniowe, które, jak wszystkie leki, nie pozostają bez skutków ubocznych. No i te sztuczności też się psują.
A te bioniczne oczy to może pomagają niewidomym, ale też im baaardzo daleko do możliwości normalnego oka...

dryf

luciad

Dryfie, Ty prześmiewco jeden!! Very Happy

Laser, a nawet różne ćwiczenia mogą zlikwidować wadę wzroku pod warunkiem, że nie jest zbyt duża. Gdy wada jest naprawdę poważna (powyżej 50% utraty wzroku) o przywróceniu normalnego widzenia chyba nie ma mowy...

A rozdzielczość na ekranie może być sobie lepsza od tego, co widzimy, ale tu i tak sztuczna sztuczność. Jeszcze nie ma takiego ekranu, który by oddwał rzeczywistość taką, jaka jest. Zawsze się jakieś felerne piksele trafią.

Więc nie wymyślaj.

dryf

Ekran nie oddaje takiej rzeczywistości jaka jest. Oddaje lepszą, że o kolorach już nie wspomnę.

Laser zlikwiduje wadę o wiele większą niż 50%. Do zera! Oczywiście nie piszę tu o mechanicznym uszkodzeniu oka lub siatkówki. Laserem korygują kształt soczewki. Najlepszy i trwały efekt uzyskuje się po 20 roku życia. Kiedy człowiek przestaje już rosnąć.
Wiem, bo w mojej rodzinie była taka operacja. Na dwoje oczu.

dryf

.

luciad

No to pierwsze słyszę o czymś takim... ciekawa sprawa...
A u nas w Warszawie niedawno niewidomy student wpadł pod metro, i teraz, nie dość że nie widzi, to jeszcze ma zmiażdżone nogi i obrażenia głowy Sad

.

dryf

No cóż Luciad

Widać taki miał plan przedurodzeniowy. Evil or Very Mad

.

luciad

Temu nie przeczę...

dryf

Mikroskopijna "łódź podwodna" będzie naprawiać ludzkie ciało

Naukowcy z Uniwersytetu w Tel Awiwie pracują nad budową takiej nano-łodzi podwodnej. Oczywiście, nie zabierze ona na swój "pokład" ludzi. Zostanie jednak wyposażona w leki, które będą niszczyć wadliwe białka w naszym organizmie oraz, oczywiście, komórki nowotworowe.
Leki będą docierać bezpośrednio do "złych" komórek, nie niszcząc przy okazji zdrowych, czyli zapobiegać będą ubocznym skutkom terapii, bardzo uciążliwym dla pacjentów.
Naukowcy twierdzą, że za trzy, może pięć lat, ich wynalazek, oczywiście po przejściu stosownych badań, będzie mógł być wykorzystywany przy leczeniu schorzeń krwi, raka trzustki, piersi i mózgu.

całość:

[link widoczny dla zalogowanych]

.

dryf

Stworzono maszyny potrafiące myśleć

Badacze ogłosili, że stworzyli już maszyny, które potrafią myśleć, formułować teorie i samodzielnie przyswajać naukową wiedzę. To ogromny sukces w dziedzinie sztucznej inteligencji - informuje "The Independent".

Adam to pierwszy na świecie przykład maszyny, która potrafi pracować nad własnymi, niezależnymi odkryciami naukowymi - jak dotąd poznał nowe fakty dotyczące genetyki drożdży piekarskich. - Robot potrafi sam wysuwać hipotezy, a później dokonywać eksperymentów. Sprawdziliśmy wyniki i okazały się poprawne - mówi King.

[link widoczny dla zalogowanych]

.

luciad

Człowiek to też w końcu biorobot.

dryf

Wyścig po tytuł Twórcy Żyjącej Maszyny

To, że jest to możliwe, udowodniono pięcioma wcześniejszymi edycjami konkursu.
Tegoroczna edycja ruszy w czerwcu. Faza budowy potrwa 3 miesiące.

[link widoczny dla zalogowanych]

.