|
Forum Niesamowite
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Asef
Administrator
Dołączył: 12 Cze 2006
Posty: 405
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/6
|
Wysłany: Sob 14:49, 18 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Ale by tak zeby kazdy co napisał napisał liczbę.
7.
Aha, no to będziesz miała pewnie pełne ręce roboty ale i tak widze ze siedzisz na necie co dziennie jak to możliwe, że nie zapomnisz tego co sie uczyłas w szkole ,i potem to wszystko przygotujesz?, jesteś geniuszem? ja nie umiem się nauczyc na sprawdzian z matmy na chociaz 3.Jak dostane 2 to jest cud wprost.A z polskiego o jeny w tamtym roku miałem jedynke na półrocze ale sobie poprawiłem i na koniec roku miałem 2 teraz obecnie w tym roku miałem na koniec roku 3, ale cięzko jest z tym Polskim bedę musiał troche pocwiczyc a przeważnie styl i log.Ale to we wrześniu teraz to robie sobie looz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
luciad
Moderator
Dołączył: 13 Sie 2007
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Tarnów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 15:05, 18 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Asef, jakoś nie bawi mnie to pisanie cyfr.
Nie jestem geniuszem, ale cały czas się uczę.
Ale kiedy chodziłam do szkół, nie miałam komputera, nie było internetu. Czytałam bardzo dużo książek. Moja wiedza w większości pochodzi z nich, znajomość polskiego również.
Często tu zaglądam, ponieważ pracuję przy komputerze, korzystam w pracy z internetu. Pracuję w domu, więc tyle, ile muszę, nie od-do. W chwilach przerwy (często przy posiłkach, czego jednak nie polecam ) czytam niusy, artykuły i fora w sieci (aktualnie tylko to forum).
Ale, ale, właśnie mi się przypomniało, że miałam prasować ubranie, więc się teraz za to wezmę.
Asef, Twoja pasja społecznikowska na forach jest godna uznania, ale myślę, że skoro teraz masz wakacje, to powinieneś więcej korzystać ze świeżego powietrza, słońca i po prostu reala. Pozdrawiam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Asef
Administrator
Dołączył: 12 Cze 2006
Posty: 405
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/6
|
Wysłany: Sob 16:25, 18 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
8.
No oczywisicie, ze tak tyle ze zawsze coś znajde ciekawego i tak w necie jestem, hehe.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
luciad
Moderator
Dołączył: 13 Sie 2007
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Tarnów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 20:37, 18 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
W internecie jest dużo ciekawych rzeczy, ale też wiele śmieci, i coraz więcej tych śmieci.
Ja kiedyś marzyłam, by móc przeczytać te wszystkie książki ze szkolnej biblioteki.
A teraz uważam, że co za dużo, to niezdrowo. Od nadmiaru internetu można się poważnie rozchorować, a uzależnienie przychodzi niepostrzeżenie... odwyk może być koszmarny...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kiara
Mistrz
Dołączył: 22 Sie 2007
Posty: 511
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Francja
|
Wysłany: Pon 1:35, 27 Sie 2007 Temat postu: Cyferki |
|
|
Ja teraz jestem przy 9.
9
i co dalej?
Kiara
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
east
Forumowicz
Dołączył: 26 Sie 2007
Posty: 165
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Szczecin Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 12:29, 27 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
luciad napisał: | Ja mam przygotować wykład dla psychologów pomagającym głuchym alkoholikom. Tylko jeszcze nie wiem, na jaki temat. Miało być o audyzmie, ale to zbyt pesymistyczne i ci psycholodzy się wystraszą, będzie o czymś innym, może o życiu społeczno-kulturalnym Głuchych. |
a propos autyzmu.
Mała dygresja. W TV na prgrmaie ntaoinal gorgahpic osattino zapodają rzone ceikawsti. Na pzrykałd na erkanie pojaiwa sę tkest z wryazmi naipsaynmi błędnie tj ,w ktrych pojzadnao lietrki lub poazmieinano ich koeljność jdenak zawsze pozsostwaiając piewrzsą i osattanią. Jak w powyższym tekście. Okazuje się ,że umysł wcale dobrze radzi sobie ze zrozumieniem sensu każdego z tych wyrazów jak i całego zdania bez większych problemów. Czyli tak na prawdę umysł operuje ogólnymi pojęciami , a nie schematami ortograficznymi. Daje do myślenia prawda ?
Może to w czymś pomoże Ci w doborze tematu do wykładu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
luciad
Moderator
Dołączył: 13 Sie 2007
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Tarnów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 12:38, 27 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Wykład już był, na temat kultury Głuchych, natomiast ja nie rozważałam wcześniej wykładu o autyzmie, lecz AUDYZMIE, to coś zupełnie innego. Tak w dużym skrócie - to coś jak kolonializm, ale nie w relacji biały -> kolorowy, lecz słyszący - głuchy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
east
Forumowicz
Dołączył: 26 Sie 2007
Posty: 165
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Szczecin Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 12:59, 27 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
hmhmh , oczywiście nie należy lekceważyć "kolonialnych" problemów , podobnie jak problemów rasowych , ale też niezbyt dobrze jest je utrwalać . Jeśli czarnoskóry publicznie wciąż narzeka i biedzi ,że jest rasizm , że się poniża jego braci w sytuacji , gdy sami czarnoskórzy nazywają siebie "czarnuchami" wartościując ,że ten gorszy , ten lepszy , czego biały człowiek wystrzega się jak ognia by nie być posądzonym o rasizm , to jest to właściwie UTRWALANIE niegodnych postaw , zamiast ich piętnowanie.
Czym innym jest koncert na rzecz głodujących w Afryce (zauważenie problemu ) , a czym innym utrwalanie podziałów na IIIci świat i Iszy i IIgi itd.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
luciad
Moderator
Dołączył: 13 Sie 2007
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Tarnów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 13:07, 27 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Hmm, chyba chodzi Ci o to, że głusi nazywają siebie głuchymi? Czynią tak dlatego, że nie czują, iż by to słowo miało pejoratywne zabarwienie. To słyszący się boją tego słowa. AUDYZM to temat rzeka, ale jednak jest naprawdę tak, że słyszący (nie wszyscy, ale ci, którzy mają do czynienia z głuchymi ze względów zawodowych i społecznych) stawiają się ponad głuchymi i przypisują im dokładnie te cechy, jakie kolonialiści w Afryce przypisywali Murzynom (były robione stosowne badania). Audyzm to także "naprawianie" głuchych. Głuchy musi być taki jak oni, czyli mówić jak oni i słyszeć jak oni. A jednocześnie jest traktowany jak przedmiot (bo nie można z nim porozmawiać jak z każdym innym człowiekiem). Jest taki zadziwiający mechanizm, który sprawia, że człowiek słyszący w kontakcie z głuchym (który tamtego nie słyszy i nie rozumie) sam staje się głuchy i niemy (ma takie nieznośnie odczucie). Słyszący bardzo źle noszą takie odczucie i reagują właśnie w taki sposób, że deprecjonują głuchych. Mogą czynić to po części nieświadomie, ale to czynią i oczywiście siebie nie obwiniają za to, że głuchy ich nie rozumie.
Audyzm swoje złote lata miał w XX wieku, teraz się trochę poprawiło na tym polu (trochę w Polsce, na Zachodzie więcej), ale problem ciągle istnieje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
east
Forumowicz
Dołączył: 26 Sie 2007
Posty: 165
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Szczecin Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 12:08, 28 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
poparz Luciad , takie zjawisko AUDYZMU występuje w zasadzie nawet między osobnikami dyspnującymi wszystkim sprawnymi narzędziami i nawet w obrębie tej samej społeczności ( etnicznej , rasowej, kulturowej ) , a wystarczy tylko poczytac sobie forum PCH. Czytając niektóre dyskusje mam wrażenie, że nie trzeba być wcale głuchym , by nie słyszeć, lub raczej - nie chcieć słyszeć . W tym tkwi, wydaje mi się problem nie tylko kontaktu z głuchymi , ale przede wszystkim - międzyludzki. Trzeba chcieć tego kontaktu , trzeba chcieć się rozwijać , wzbogacać , podnosić wibracje ,a to jest możliwe tylko poprzez interakcje z drugim człowiekiem, czy też zaistniałą sytuacją. Jakość tej interakcji decyduje o własnych osiągnięciach , które przecież mogą być także sukcesem dla interlokutora. W sztuce negocjacji nazywa się to strategią WIN-WIN. Nie ma przegranych, zyskują wszystkie zainteresowane strony - wibracja się podnosi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
luciad
Moderator
Dołączył: 13 Sie 2007
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Tarnów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 13:38, 28 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
W pewnym stopniu jest tak jak piszesz, ale to są subtelne różnice między ludźmi. Audyzm (od łac. słowa audio - słyszę) jest dużo bardziej wyrazisty i odczuwalny, i mógł powstać dlatego, że przeciętny człowiek dąży do władzy. Nie każdy jednak może być prezydentem czy dyrektorem jakiejś spółki. Stara się więc w jakiś sposób zawładnąć drugim człowiekiem. A zawładnięcie osobą głuchą jest w świecie słyszących stosunkowo łatwe, bo w tym świecie - czy chce tego czy nie - jest taka osoba skazana na zależność od słyszących. Nie jest to zależność typu czystego pośrednictwa (np. tłumacze migowi - ci to dopiero używają władzy, włos by się wam zjeżył na głowie!), ale po prostu są w państwie takie bariery komunikacyjne, których głuchy nie jest w stanie sam przeskoczyć (dotyczy to Polski, w USA akurat jest pod tym względem bardzo dobrze). Tak więc ludzie oczywiście starają się na różne sposoby podporządkowywać sobie innych, ale jest to stosunkowo trudne, natomiast dosyć łatwe, jeśli chodzi o podporządkowanie sobie głuchych. A od prostej zależności życiowej mały krok do dyskryminacji i wręcz ucisku.
Osobną kwestią oczywiście pozostają wybory głuchych - w planach przedurodzeniowych tak sobie powybierali, no ale na planie fizycznym nie mieli na nic wpływu, wielu nawet nie zna przyczyny swojej głuchoty.
Ja, dzięki pewnym okolicznościom i czynnikom jestem w zasadzie niezależna, ale doskonale znam środowisko Głuchych i napatrzyłam się na wiele tragedii. Dlatego ciągle uświadamiam słyszących o tych sprawach, bo poziom świadomości jest tu skandalicznie niski (nie znam kraju zachodniego, w którym byłby on tak niski). Ale psycholgów nie chciałam zniechęcać, bo przede mną wykład dla nich miała osoba będąca tzw. CODA (Child of Deaf Parents) - dorosłe słyszące dziecko głuchych rodziców i miała mówić o specyfice tej grupy osób, ale zboczyła z tego i zeszła na audyzm, czym bardzo tych psychologów zniechęciła do pracy z głuchymi .
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez luciad dnia Wto 23:40, 28 Sie 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
east
Forumowicz
Dołączył: 26 Sie 2007
Posty: 165
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Szczecin Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 14:17, 28 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
luciad napisał: | Ale psycholgów nie chciałam zniechęcać, bo przede mną wykład dla nich miała osoba będąca tzw. CODA (Child of Deaf Parents) - dorosłe słyszące dziecko głuchych rodziców i miała mówić o specyfice tej grupy osób, ale zboczyła z tego i zeszła na audyzm, czym bardzo tych psychologów zniechęciła do pracy z głuchymi . |
Bo niektórzy ludzie , tzw "autorytety" uznają tylko własne racje, poglądy , mają swój świat. Gdy człowiek spotyka się z innością , odmiennością to z góry przyjmuje postawę obronną wobec niej , odbiera jako zagrożenie dla własnego świata, własnych iluzji wypracownaych w sobie przez lata. To naturalna reakcja ugruntowana przez kapitalizm- jestem ja , a wszystko co płynie z zewnątrz to zagrożenie mojej integralności. W efekcie ukonstytuowała się rzeczywistość w której ludzie , ze swojej natury dobrzy , są dla siebie wrogami.
Twoja postawa ,ż nie chciałaś zniechęcać tzw psychologów była słuszna. Trzeba szukać porozumienia na którym można budować most zamiast z góry walić między oczy własnymi racjami, choćby były najbardziej słuszne i prawe. Wartościowi ludzie sami potrafią zmienić poglądy, gdy uznają ,ze dotychczas byli w błędzie i taka zmiana jest najkorzystniejsza, ale nie ma potrzeby drażnić ego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kiara
Mistrz
Dołączył: 22 Sie 2007
Posty: 511
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Francja
|
Wysłany: Wto 14:22, 28 Sie 2007 Temat postu: radosc |
|
|
Dzisiaj już 10, kojarzy mi się to z radością i mocą. Dla mnie 10 to tak samo jak 1, bo 0 jest zamknietym cyklem jakiejś drogi. Zaczynamy od początku, ale już jakiś cykl jest zamkniety, mamy jakiś dorobek.
To taki silny start, mocne wybicie.
Równie dobrze moze odpowiadać Ziemi i niebu, zależy, z której płaszczyzny zaczynamy.
Kiara
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
luciad
Moderator
Dołączył: 13 Sie 2007
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Tarnów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 20:50, 28 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Bo niektórzy ludzie , tzw "autorytety" uznają tylko własne racje, poglądy , mają swój świat. Gdy człowiek spotyka się z innością , odmiennością to z góry przyjmuje postawę obronną wobec niej , odbiera jako zagrożenie dla własnego świata, własnych iluzji wypracownaych w sobie przez lata. |
Nie wszedzie tak jednak jest. W Polsce jednak komuznizm i propaganda o jednolitości narodu zrobiły swoje...
Cytat: | To naturalna reakcja ugruntowana przez kapitalizm- jestem ja , a wszystko co płynie z zewnątrz to zagrożenie mojej integralności. W efekcie ukonstytuowała się rzeczywistość w której ludzie , ze swojej natury dobrzy , są dla siebie wrogami. |
To nie ma nic wspólnego z kapitalizmem. Akurat w najzamożniejszych krajach świata problem inności w zasadzie już nie istnieje, a jeżeli nawet, to jest bardzo spłycony, słabo się uwidacznia.
Jeżeli mamy mówić o jakiejś naturalnej reakcji, to miałabym na myśli raczej ten mechanizm, który wyszedł w słynnym stanfordzkim eksperymencie więziennym Philipa Zimbardo. Daj zwykłemu, miłemu człowiekowi choć iluzoryczną władzę nad drugim człowiekiem, a stanie się bestią...
Głuchym w krajach zachodnich jest teraz dużo lepiej, bo chroni ich prawo, a szacunek dla prawa jest tam wyższy niż w naszej części świata.
W Polsce nie ma nawet ani jednej ustawy przeciwdziałającej barierom komunikacyjnym, Polska nie realizuje zaleceń Komisji Europejskiej...
Cytat: | Twoja postawa ,ż nie chciałaś zniechęcać tzw psychologów była słuszna. Trzeba szukać porozumienia na którym można budować most zamiast z góry walić między oczy własnymi racjami, choćby były najbardziej słuszne i prawe. |
Tu nie chodzi o walenie między oczy, to nie miał być krzyk o krzywdzie, lecz teoretyczny wykład o audyzmie, niestety ubiegła mnie koleżanka emocjonalnymi wywodami (co w pewnym sensie świadczy też o niej jako słyszącej ofierze audyzmu) i wszystko popsuła, więc musiałam zmienić temat swojego wykładu, by ratować resztki zapału uczestników szkolenia .
Uważam natomiast, że o problemach społecznych należy mówić, bo tworzenie wygodnych dla ludzi zasłon z tabu wcale nie sprawia, że krzywdzownym dzieje się lepiej.
Cytat: | Wartościowi ludzie sami potrafią zmienić poglądy, gdy uznają ,ze dotychczas byli w błędzie i taka zmiana jest najkorzystniejsza, ale nie ma potrzeby drażnić ego. |
Ale trzeba im dostarczyć tej wiedzy. Nikt jednak nie lubi słuchać niemiłych prawd, prawda?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez luciad dnia Wto 23:38, 28 Sie 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
luciad
Moderator
Dołączył: 13 Sie 2007
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Tarnów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 20:53, 28 Sie 2007 Temat postu: Re: radosc |
|
|
kiara napisał: | Dzisiaj już 10, kojarzy mi się to z radością i mocą. |
A mnie się kojarzy ze mną i ze szkołą, bo w szkole na liście w dzienniku najczęściej byłam 10 lub 9. I pod koniec podstawówki, jeśli sprawdzian wypadał 10 dnia miesiąca, to pod datą pisałam "Mój dzień", co intrygowało nauczycieli sprawdzających mój sprawdzian .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|