Forum Niesamowite

Leszek

Jako, że na Cheopsie o świętej geometrii, to może swoje dwa grosze. W sumie to co mówił Mesjasz pokrywa się z tym, co literatura dostępna od wielu lat mówi o świętej geometrii. Pierwotne geometryczne formy są ostatecznie krystalizacją kreatywnej myśli samego Stwórcy...

A tu sześciokątny wir na Saturnie
[link widoczny dla zalogowanych]

Kręci sie w kierunku odwrotnym od kierunku wirowania Saturna. Leci z prędkością 480km/h w sześciokącie... i.... zasysa energię nie wiadomo skąd..... Smile

Oddaje DUŻO więcej energii niż przyjmuje od Słońca. Niektórzy mówią więc, że Saturn zasysa energię z "innego wymiaru" Smile

O świętej geometrii jasno i klarownie pisze D. Melchizedek w książce Pradawna tajemnica kwiatu życia. Twierdzi, że informacje dostał od Thota (Egipt), który wcześniej żył na Atlantydzie. Po prostu Thot zmaterializował mu się i gadał z nim jakieś osiem lat.... Smile

Pozdrowionka Smile

PONIŻEJ mały wykład.

cykada

...się da po polsku??? Crying or Very sad

Leszko, czy mógłbyś wytłuszczać tytuły książek, by nam nie umknęły?

Leszek

Nie chcę dokładnie opisywać o co chodzi w świętej geometrii ale pokrótce...

W poniższym wzorze zawiera się cała wiedza na temat stworzenia. Był on publicznie znany w starożytności. Jest to tzw. Kwiat Życia.

[link widoczny dla zalogowanych]

Jego jądro zwane "ziarnem życia" wygląda tak (choć jądro kwiatu pierwotnie opiera się na pojedynczym kole):

[link widoczny dla zalogowanych]

Cały kształt kształt kwiatu życia wygląda tak jak poniżej. (kształt ten znany był w starożytności tylko wtajemniczonym). Po prostu trzeba było dorysować trochę kółek do symbolu kwiatu życia. Jest to PRAWIE najświętsza figura. Zamieszczam ją w dwóch wersjach, bo jedna jest wyraźniejsza.:
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

Dlaczego prawie najświętsza? Ano dlatego, że brakuje jej faceta Wink

Gdy wyabstrahujemy 13 kół (koło jest w alchemii związane z pierwiastkiem żeńskim, a linia prosta z pierwiastkiem męskim) to otrzymamy formę żeńską, która symbolizuje 13 systemów wiedzy.

[link widoczny dla zalogowanych]

Następnie drogą delikatnych pieszczot pierwiastek męski (linia prosta jak wiadomo...) łączy się z pierwiastkiem żeńskim (koło). Łączymy środek każdej kuli liniami prostymi. W rezultacie otrzymujemy najświętszą figurę, która wygląda tak:

[link widoczny dla zalogowanych]

Figura ta zawiera w sobie kształty i proporcje całego stworzenia.

Gdy jedne linie wymażemy, a inne zostawimy otrzymamy różne figury geometryczne, a wśród nich słynne 5 brył platońskich.
Przykład zarysu (w dwóch wymiarach) i bryły ( w trzech wymiarach) 20-stościanu:

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

Wszystkie kąty, powierzchnie trójkątów i krawędzie są równe, w wierzchołki przylegają idealnie do powierzchni kuli. (Naukowcy szukali szóstej bryły, która spełniałaby te same warunki, co 5 brył platońskich, ale mimo użycia komputerów o dużej mocy obliczeniowej nie znaleźli takowej. Bryły platońskie są one unikalne i wszystkie opisane są na kuli, która je wszystkie zawiera ("rodzi je").

Oto pięć brył platońskich + kul, którą Platon uważał za formę doskonałą:

[link widoczny dla zalogowanych]

Formy te oraz zawarte w nich proporcje leżą u podstaw manifestacji wszystkiego, co istnieje. Wszystko co jest stworzone zawiera w sobie lub jest pochodne wobec tych proporcji i kształtów.

Kombinacja tych form tworzy naukę zwana alchemią, a to dlatego, że bryłom tym przypisywano w starożytności określone żywioły. Stwarzanie rzeczywistości to najogólniej mieszanie ze sobą tych brył (żywiołów) ze sobą w określony sposób.

[link widoczny dla zalogowanych]

Np. wzorce 12-sto i 20-stościanów leżą u podstaw naszego DNA.

Przeskakując nieco problematykę sakralnej geometrii zamieszczam poniżej kształt pola energetycznego Merkaby, która znajduje się u podstaw życia każdej biologicznej formy życia.
Kształt Merkaby wygląda tak jak poniżej i również idealnie wpisuje się w powierzchnię kuli.

[link widoczny dla zalogowanych]

Merkaba jest vehikułem (w starożytnym egipcie określano to tak:
MER - pewne szczególne wirujące w przeciwstawnych kierunkach światło, KA - dusza,
BA - ciało lub interpretacja Rzeczywistości - gdy dusza żyje w stanie bezcielesnym)

Dziś owo światło (MER) nazywa się ciałem świetlistym. Dzięki Merkabie możemy m. in. przemieszczać się między różnymi wymiarami rzeczywistości.
Podobno na dnie Atlantyku (w rejonie Trójkąta Bermudzkiego) leży syntetyczna Merkaba stworzona na Atlantydzie, która wymknęła sie jej twórcom spod kontroli. To jej mamy zawdzięczać różne "dziwne zjawiska" w rejonie Trójkąta Bermudzkiego.

Jeśli ktoś nie wiedział czemu np. podstawowy masoński symbol to ekierka, cyrkiel i litera G, to może teraz już wie...? Wink

To tyle jeśli chodzi o podstawy.
Pozdrawiam

P.S
To, co powyżej - na podstawie wykładu wygłoszonego przez Drunvalo Melchizedeka w Meksyku w maju 2003 roku. Cała "filozofia" świętej geometrii i wiele innych rzeczy można znaleźć w dwóch książkach wydanych także w Polsce
Drunvalo Melchizedek - Pradawna tajemnica kwiatu życia.
Na świecie jest to bestseler.

Pewnej forumowej "bojowniczce o wolność i miłość" Wink

poleciłbym trzecia i ostatnia jego książkę, która ukazała się w Polsce chyba dwa miesiące temu pt. "Życie w przestrzeni serca - jak wkroczyć do świętej przestrzeni serca"
Okazuje się, że wiedza, którą głosi jako "nieznana wcześniej nowość" dobrze się sprzedaje od ponad dziesięciu lat...

[link widoczny dla zalogowanych]

cykada

Dzięki serdeczne, to by się zgadzało z tym co mówi znajomy u którego ze mną byłeś. ( no, załóżmy, że mniej więcej, bo nie jest to wszystko dla mnie aż takie proste, więc dobrze że pzrybliżyłeś problem, zresztą poślę mu to do konfrontacji z jego wieloletnimi poszukiwaniami) Wciąż siedzi nad tymi zagadnieniami i robi różne obliczenia dotyczące budowy Wszechświata. A że małe jest odwzorowaniem większego, to wiadomo, że dotyczy to naszego DNA.
POzdrawiam oczywiście niezmiennie, a raczej wciąż zmiennie.
Very Happy

Leszek, jak to zrobić, żeby mailem posłać te kolorowe figury, bo mi nie weszły.

Leszek

cykada

A jeśli mi nie wyjdzie to, spróbowałbyś wrzucić mi na maila?

cykada

Udało mi się. Dzięki za informację. Wieczorem zabiorę się studiowanie.

Leszek

Płatek śniegu, powiększony 36 tysięcy razy:

[link widoczny dla zalogowanych]

Czy, aby nie widać tam jakichś kółek? Wink

cykada

Woda w dziesięciotysięcznym powiększeniu wygląda podobnie. No i jest nośnikiem pamięci...

Leszek

Cykado i co twój znajomy na te bryły???

Leszek

BRAKOWAŁO JEDNEJ FIGURY. Poprawiłem już ten błąd. Przepraszam

Harmonia stworzenia jest jednością pierwiastka męskiego i żeńskiego. Nie da sie w nim oddzielić koła od linii. Rysując koło musimy posłużyć się linia prostą, czyli promieniem koła....
I choć Egipcjanie opisywali stworzenie zaczynając od linii prostych, to pokażę, że gdy zaczniemy od koła to i tak dojdziemy do linii, od których zaczynają opisywać stwarzanie świata Egipcjanie.

Tak więc na początku jest DUCH. Duch istnieje w pustce. Nie ma nic. Nie ma nawet przestrzeni. Duch (graficznym symbolem Ducha jest PUNKT) stwarza na początku przestrzeń, aby cokolwiek mogło się w niej objawić.

"Z punktu widzenia fizyki lub matematyki ruch sam w sobie, czy też energia kinetyczna, nie może pojawić się w próżni. Nie może nawet wirować, bowiem najmniejszy ruch potrzebuje przynajmniej jednego obiektu w przestrzeni oprócz was samych. Musi istnieć coś, wokół czego, czy też w stosunku do czego, można wykonać ruch. Jeśli taki obiekt nie istnieje, nie wiemy, że się ruszamy. Gdybyście unieśli się dziesięć metrów w górę, o skąd byście o tym wiedzieli? Nic by się nie zmieniło. Jeśli nic się nie mienia, nie ma ruchu."

Tak więc Duch wypuszcza strumień świadomości i tworzy promień. Następnie promieniem tym zatacza koło.
I mamy:

[link widoczny dla zalogowanych]

Mamy więc punkt wyjścia i obwód koła. Są już dwa miejsca. Duch może poruszać sie między punktem wyjścia i obwodem koła. Idzie więc zobaczyć jak wygląda obwód i kreśli na nim drugie koło o tym samym promieniu i mamy (na przecięciu kół powstaje aureola/rybi pęcherz - o tym kiedy indziej):

[link widoczny dla zalogowanych]

Następnie Duch idzie do NAJBLIŻSZEGO punktu przecięcia obu stworzonych kół i kreśli kolejne koła o tym samym promieniu. W końcu wokół pierwszego koła pojawia się dodatkowych sześć kół.
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

Sześć kół opisanych na pierwszym tworzy tzw. Ziarno (nasiono) Życia:

[link widoczny dla zalogowanych]

Ktoś mógłby zadać tutaj przynajmniej dwa pytania:
1) dlaczego kół jest sześc, a nie osiem czy dwanaście?
Otóż dlatego, że Duch harmonijne rysuje koła w punktach, gdzie przecinają się kolejne stworzone przez niego koła. Nie ma zmiłuj. Wychodzi sześć. Wink

2) Dlaczego to są okręgi, a nie sfery (kule)? Przecież przestrzeń w której żyjemy na co najmniej trzy wymiary?
Koła reprezentują tylko jeden aspekt - żeński, kiedy dodamy do niego aspekt męski (linie), to okaże się, że tych linii jest trzy i dzięki nim pojawia się sfera (kula).

Stwórzmy teraz świat tak, jak ujmowała to Szkoła Wiedzy Tajemnej Prawego Oka Horusa

D. Melchizedek, opisuje ten proces tak, jak był on przedstawiany adeptom tej szkoły. Pozwolę sobie przytoczyć ten fragment książki bo jest sugestywny i wieloaspektowy. Cytuję:

"Wyobraźcie sobie teraz, że stoicie w ciemnym pokoju, obok drzwi proszących do drugiego pomieszczenia. Ledwo je dostrzegacie w ciemnotach. Przechodzicie przez te drzwi, zamykacie je za sobą i okazuje się, i znaleźliście się w absolutnych ciemnościach.
W obliczu takiej sytuacji zyskujecie zdolność wysyłania wiązki promieni sensorycznych z trzeciego oka. Potraficie również wyczuwać przestrzeń dłońmi. (Tak naprawdę można to robić za pomocą wszystkich czakr, ale ludzie najczęściej posługują się trzecim okiem lub dłońmi.) Możecie wpuścić do ciemnego pokoju strumień świadomości na pewną odległość. Czasem wystarczą zaledwie 2 centymetry albo pół metra, aby się przekonać czy coś znajduje się w tej przestrzeni. Wasza świadomość rzutuje samą siebie na pewną odległość, a potem zatrzymuje się. W tym samym momencie przestajecie wiedzieć cokolwiek poza tym. Zapewne dobrze wiecie, o czym mówię, choć większość z was nie używała nigdy go zmysłu, zbytnio polegając na oczach.

Jednak niektórzy ludzie, a szczególnie starożytni Egipcjanie, bardzo dobrze opanowali tę umiejętność. Potrafili wejść do ciemnego pokoju i poprzez czucie stwierdzić, czy cokolwiek znajduje się w pobliżu, nawet jeśli nic nie widzieli. Tę samą zdolność przejawiają czasem niewidomi.
W istocie dysponujemy sześcioma takimi promieniami czuciowymi - nie tylko jednym. Wszystkie one pochodzą ze środka głowy, a dokładnie z szyszynki. Jeden z promieni wychodzi przez trzecie oko na czole, drugi zaś z tyłu głowy; jeden wychodzi prawą, a drugi lewą stroną mózgu; jeden wychodzi czubkiem głowy, a drugi kieruje się w dół wzdłuż szyi - promienie rozchodzą się zatem w sześciu kierunkach. Są to te same kierunki, jakie wyznaczają osie x, y, z w geometrii. Egipcjanie wierzyli, że to właśnie ten wrodzony aspekt świadomości pozwała na tworzenie. Uznali, że gdybyśmy nie posiadali tej zdolności, nic nie zostałoby stworzone.
Aby zrozumieć ten proces tworzenia na najgłębszym poziomie, egipscy adepci musieli sobie wyobrażać i przechodzić proces, przez który i my za chwilę przejdziemy. Poniżej przedstawię wam opis poszczególnych praktyk, przeprowadzanych w szkołach wiedzy tajemnej. Ten sposób nauki nie jest jedyny, ale tak właśnie ich uczono.
Brązowe tło na rysunku poniżej reprezentuje Wielką Próżnię, a małe oko to Duch Boży:

[link widoczny dla zalogowanych]

Mamy zatem Ducha Bożego istniejącego w Próżni, zrodzonego z nicości. Wyobraźcie sobie, że to Wy jesteście tym małym Duchem pośrodku wielkiej pustki. (A przy okazji, kiedy znajdziecie się w Wielkiej Próżni, uświadomicie sobie, że jesteście jednością z Bogiem, że nie ma między wami żadnej różnicy.) Przebywając w Próżni przez długi czas, zapewne czulibyście się znudzeni, ciekawi lub samotni i mielibyście ochotę spróbować czegoś nowego, przeżyć jakąś przygodę.

NA POCZĄTEK STWÓRZCIE PRZESTRZEŃ

Duch, czyli Oko, wysyła więc promień świadomości do naszej Próżni. Promień ten kieruje się najpierw do przodu, potem w tył, później w lewą i w prawą stronę, a na koniec prosto w górę i prosto w dół:

[link widoczny dla zalogowanych]

Pamiętajcie przy tym, że długość promienia jest taka sama z przodu, z tyłu, po obu stronach oraz w górze i w dole. Poszczególna świadomość projektuje zawsze promienie o tej samej długości w obrębie wszystkich sześciu kierunków. Nawet jeśli różnimy się między sobą pod względem długości promienia, jaki jesteśmy w stanie rzutować (ktoś potrafi wysłać promień długości 2,5 centymetra, ktoś inny osiąga długość 60 centymetrów, a jeszcze ktoś nawet półtora metra), to wszystkie promienie u jednej osoby będą miały tę samą długość. Zatem duch rzutuje na zewnątrz promienie świadomości w sześciu kierunkach, wyznaczających orientację w przestrzeni: północ, południe, wschód, zachód, górę i dół.
Być może dlatego właśnie amerykańscy Indianie i inne rdzenne plemiona świata przywiązują tak wielką wagę do tych kierunków. Czy zauważyliście, jak bardzo podkreślają je w swoich rytuałach? Sześć kierunków występuje również w kabale, a także w niektórych formach medytacji.

NASTĘPNIE ZAKREŚLCIE TĘ PRZESTRZEŃ

W szkołach wiedzy tajemnej na początek rzutowano sześć promieni w sześciu kierunkach, a następnie łączono ich końcówki. W ten sposób powstawał diament albo kwadrat:

[link widoczny dla zalogowanych]

Oczywiście pod kątem ukazanym na rycinie figura ta przypomina prostokąt, ale można stwierdzić, że naprawdę jest to kwadrat. Adepci tworzyli więc niewielki kwadrat wokół punktu skupienia świadomości. Z tego kwadratu wysyłali później promień w górę, tworząc piramidę o podstawie kwadratu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Po uformowaniu piramidy w górze, wysyłali z kolei promień w dół, tworząc taką samą piramidę na dole:

[link widoczny dla zalogowanych]

Jeśli przyjrzycie się tej figurze w trzech wymiarach, zauważycie, że dwie połączone z tyłu piramidy tworzą oktaedr (ośmiościan):

[link widoczny dla zalogowanych]

Pamiętajcie, że wszystkiego dokonuje sam duch. W Wielkiej Próżni nie ma ciała, jesteście tylko duchem. Zatem znajdujecie się w Wielkiej Próżni i tworzycie wokół siebie pole. Po zakreśleniu przestrzeni, w której z dwóch połączonych z tyłu piramid powstał oktaedr, uzyskujecie obiekt. Tym samym umożliwiacie powstanie ruchu czy też energii kinetycznej. Powstaje zatem nieistniejąca dotąd możliwość. Duch może poruszać się poza figurą i okrążać ją. Może się udać w dowolnym kierunku na dowolną odległość, a potem wrócić, bowiem zyskał środek, punkt odniesienia. Duch może również pozostać nieruchomo wewnątrz figury i sprawić, że to ona będzie się poruszała. Figura może się obracać, drgać lub poruszać na wszystkie możliwe sposoby. Powstaje możliwość zaistnienia relatywnego ruchu.

WPRAWCIE FIGURĘ W RUCH, ABY STWORZYĆ SFERĘ / KULĘ

Stworzony przez uczniów oktaedr ma trzy osie - biegnącą z przodu do tyłu, z lewej do prawej i z góry na dół. Zaleca się im wówczas wprawić figurę w ruch wokół jednej z osi - nie ma znaczenia której, tak jak nie ma znaczenia kierunek ruchu. Kiedy tego dokonują, muszą jeszcze kolejno wprawiać figurę w ruch wokół dwóch pozostałych osi. Jedno okrążenie wokół każdej osi pozwala określić parametry idealnej sfery. Zanim więc adepci zyskują pozwolenie na wprawianie w ruch własnego punktu skupienia świadomości, uczą się uruchamiać krążenie figury oktaedru i tworzyć w ten sposób sferę wokół siebie.
Ci, którzy zajmują się świętą geometrią uzgodnili między sobą, że linia prosta jest męska, a krzywa żeńska. Tym samym typowym przykładem formy męskiej jest kwadrat lub sześcian, podczas gdy sfera składająca się wyłącznie z krzywej jest czysto kobieca. Egipcjanie stworzyli formę męską, a następnie przekształcili ją w kobiecą. Przeszli więc od męskości do żeńskości.
Tę samą historię opowiada Biblia, mówiąc, że Adam został stworzony jako pierwszy, a później z jego żebra powstała kobieta. (...)"
Koniec cytatu.
POZDRAWIAM! Very Happy

Do Kiary:
Kula powstaje na skutek połączenia trzech prostych, wychodzi sześć punktów stycznych w kuli i one tworzą figurę wyjściową ośmiościan (w trzech wymiarach) Czyli masz 6 wierzchołków (żywiołów) + 1 punkt w środku bryły, od którego się wszystko zaczęło.
Natomiast wierzchołki trzech prostych, połączone na dwóch płaszczyznach tworzą Ziarno Życia w postaci sześciu kół opisanych na siódmym kole w środku.

Rysowanie sześciu kół Ziarna Życia przyrównywane jest także do sześciu dni stwarzania świata. Czy twoi niewidzialni przyjaciele "oszczędnie gospodarujący" wiedzą nie powiedzieli Ci o tym? Wink

To pytanie retoryczne. Weź je z przymrużeniem oka... Wink

Na koniec gdyby nie było linii prostych (pierwiastka męskiego), a były tylko koła (pierwiastek żeński), to mielibyśmy niezły chaos
Odwracając sprawę w drugą stronę - to byli byśmy jak roboty.

Dlatego w kule z linka ludzie wpisują linie proste (obrazki można powiększyć i skopiować lub wydrukować jakby co...):
[link widoczny dla zalogowanych]

cykada

No, myślałam, że już nas opuściłeś na zawsze. Dzięki za tyle informacji naraz.
Pozdrawiam.

Leszek

cykada

Mój znajomy siedział nad nimi parę lat, twierdzi, że to już nie do końca aktualne. Możesz zapytać go osobiście telefonicznie.

Asef

Bryły Świętej Geometrii w etapach jak są niektóre bryły zrobione z opisem i zdjęciami.

[link widoczny dla zalogowanych]