Forum Forum Niesamowite Strona Główna Forum Niesamowite

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Dziwne zdarzenia

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Niesamowite Strona Główna -> Nasze niesamowite przeżycia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
luciad
Moderator



Dołączył: 13 Sie 2007
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 25 razy
Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Tarnów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 13:51, 31 Gru 2011    Temat postu: Dziwne zdarzenia

Opiszę 3 dziwne zdarzenia, jakie mi się niedawno przytrafiły.

Było tak, że byłam na zakupach w markecie, kupiłam między innymi pomidory na wagę. Poszłam do kasy, a potem do domu, w domu wypakowywałam produkty i się zorientowałam, że pomidorów nie ma, może bym nawet nie zauważyła, że czegoś brakuje, ale ja je kupiłam, by mieć coś na kanapki, bo tak to nie mam za wiele w lodówce, robię zakupy na bieżąco codziennie lub co 2-3 dni. Ok, to po kilku dniach znów byłam sklepie i kupiłam pomidory i sytuacja się powtórzyła! Dodam, że żeby sprawdzić, czy nie zostały czasem w koszyku sklepowym, to sprawdziłam za każdym razem paragony, a na paragonach nie było pomidorów! Jest to bardzo dziwne, bo na pewno je brałam i ważyłam na wagach samoobsługowwych. W końcu za trzecim razem, gdy byłam w innym markecie, pomidory udało mi sie kupić i dowieźć do domu - kasa była samoobsługowa (są takie w Tesco).

***

Wbrałam się do galerii, m.in. na obiad w Pizzerii Dominium i miałam na sobie cienką bluzkę taką a la podkoszulek z długim rękawem i wąskim golfem plus kardigan z dekoltem, założony miałam łańcuszek z wisiorkiem. Ten golf ściśle opatulał mi szyję, a łańcuszek był na nim. Pryszłam do domu, rozbieram się i patrzę, nie ma łańcuszka! Tzn. nie było go na widoku, ale okazało się, że jest pod bluzką! Zupełnie nie wiem, jak to się mogło stać, bo nawet gdybym się nim bawiła, to na pewno nie włożyłabym go bezwiednie pod bluzkę, bo ten golf po prostu zbyt ścisły był (powiedziałabym nawet, że ciasny).


***

Dostałam jakiś czas temu egzotyczną roślinę w małej doniczce ze spodkiem. Spodek był specyficzny, taki niegładki, lecz, trudno to opisać, to był jakby talerzyk w wypukłością dookoła, coś jak spodek pod filżankę, tylko te wypułości były wyraźne, wielkości cienkiej rurki. Ja tego kwiatka, znaczy się, tej doniczki, w ogóle nie dotykałam, kwiatki mnie zbytnio nie interesują, pamiętam, żeby je podlewać, lubię mieć rośliny, wiem, że dobrze robią, i to wszystko, więc po prostu rutynowo co jakiś czas wszystkie kwiatki podlewam konewką i ich nie dotykam, Ale zauważyłam, a zdarzyło się to kilka razy, że ta doniczka "weszła" na tę wypukłość. Zgodnie z prawami fizycznymi sama nie mogła tego zrobić, a nawet gdybym bezwiednie dotknęła doniczkę, też nie mogłaby tego zrobić, bo ta wypukłość była jak bariera zabezpieczająca przed przesuwaniem się doniczki. Ale zobaczywszy, że "wyszła", zostawiłam ją w tej pozycji, byłam ciekawa, co dalej będzie. Dalej nic się nie działo, ale jak przyjechała moja mama (wcześniej nikogo u mnie nie było), to postawiła doniczkę we właściwe pozycji, a ta, znowu, po jakimś czasie, "wyszła"


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
A.D.23:55.
Super



Dołączył: 30 Maj 2011
Posty: 350
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 4/6

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 13:20, 10 Mar 2012    Temat postu:

Wczoraj byłam blisko śmierci, nawet nie wiem jaki miałam puls, bo ciśnieniomierz zdychał, widziałam ogarniającą ciemność wokół mnie i ta ciemność dobierała się również do mnie, musiałam wstać i pójść z pokoju do toalety, gdzie światło, potem uświadomiłam sobie, że ktoś mi chce podciąć żyły. http://www.youtube.com/watch?v=3ssQLfF2UvQ

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez A.D.23:55. dnia Sob 13:30, 10 Mar 2012, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jeszua333
Super



Dołączył: 23 Maj 2011
Posty: 261
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Katowice
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 20:01, 10 Mar 2012    Temat postu:

Miałem podobną sytuację. Chodziło o mleka a raczej opakowania(na szczęście byłem z mamą i ona też to zauważyła) chodzi o to że w sklepie(też tesco) podeszliśmy do pułki z mlekami i ku naszemu rozczarowaniu okazało się że są jedynie mleka na zatrzask(nie na zakręcany korek) wzięliśmy jakieś 6 mlek do domu i ku naszemu zaskoczeniu w domu okazało się że jedno mleko było na korek(nie zrobiło to nam różnicy i normalnie jak inne mleka spożytkowaliśmy je). Dodam jeszcze że przy kasie wszystkie były na zatrzask, w domu powiedziałem i pokazałem to mamie ona też to zauważyła i się zdziwiła, jednak nic o tym nie powiedziała. Dodam jeszcze że kiedyś widziałem na youtube filmik, nazywał się miasto widmo a działo się to w chinach że nagle na terenach leśnych ukazało się puste miasto z wieżowcami itp. Niestety nie zainteresowałem się tym żeby zagłębić się w tym temacie, obecnie filmiku już niema na youtube Sad Są rzeczy na ziemi i niebie jakie się filozofom nie śniły, niestety nadal dominuje pogląd iż nasza rzeczywistość jest stała i przewidywalna jak 2 + 2 a inne poglądy i obserwacje nie są badane, bądź ogłaszane opinii publicznej(walczy się z nimi uznając je za wytwór choroby) a śmiem twierdzić że są zatajane i wykorzystywane często do niecnych celów głównie militarnych.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
A.D.23:55.
Super



Dołączył: 30 Maj 2011
Posty: 350
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 4/6

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 21:15, 10 Mar 2012    Temat postu:

Kilka lat temu byłam w Anglii, poszukiwałam pewien krótki okres mieszkanie, poszłam któregoś dnia z koleżanką zobaczyć jedno z nich; był wolny pokój dwuosobowy, całkowicie pusty, nieumeblowany prawie wcale poza dwoma łóżkami i komodą na ciuchy, ale właścicielka nie chciała mi wynająć tylko jednego miejsca, a koleżanka była zadowolona z miejsca w którym mieszkała od dawna, poszłam więc szukać innego lokum. Znalazłam inne dosyć szybko, ale współlokatorzy nie wydali mi się sympatyczni, więc zadzwoniłam tego samego popołudnia do właścicielki mieszkania, o którym pisałam wcześniej, okazało się, że mogę przyść, byłam wtenczas bardzo chora, dopadło mnie zapalenie oskrzeli, czy nawet płuc, trudno mi ocenić bo nie byłam u lekarza, ale byłam bardzo słaba, tak słaba, że nie zauważyłam od razu, że pokój w połowie był tak zagospodarowany, jakby mieszkał tam ktoś od miesięcy, a oglądałam mieszkanie przed dwoma, trzema dniami, położyłam się do łóżka, przebudziłam się, gdy właścicielka przyniosła mi do pokoju ciepły posiłek, tej samej nocy przyszła jeszcze raz z parą: kobietą i meżczyzną i pokazywała im pokój tak jakby mnie tam nie było, pamiętam jak powiedziała: moja siostra się jutro wyprowadza, nad ranem ktoś wleciał do drugiego łóżka, w dosłownym znaczeniu "wleciał", poszłam do łazienki i okno, które wcześniej było zamknięte, (była wtedy minusowa temperatura, zresztą jak to w Anglii), było otwarte. Wyjechałam z tego miejsca tego samego dnia.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Terisu
Nowy/a



Dołączył: 12 Lut 2012
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Nessuna
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 21:45, 17 Mar 2012    Temat postu:

Jakiś czas temu miałam serie "prezentów" najpierw na spacerze z psem w parku moja psinka przyniosła do mnie małe czerwone zawiniątko, po czym wróciła do zabawy. W zawiniątku był zielony "kamienny" kotek. Jakiś czas potem sytuacja powtórzyła się na spacerze w zupełnie innym miejscu, Lala przyniosła mi jak sądziłam niewielką gałąź w której środku jednak coś było, ukryty wśród liści i błota jakby sztylecik do otwierania listów. Sytuacja ta nieco mnie zdziwiła. Trzeci o ostatni jak mniemam raz lala sprawiła mi prezent na obrzeżach warszawy kiedy wygrzebała z ziemi dość spory Ankh.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jeszua333
Super



Dołączył: 23 Maj 2011
Posty: 261
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Katowice
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 12:37, 18 Mar 2012    Temat postu:

Witaj Terisu, dość ciekawe są twe przeżycia. Też chciałbym mieć je tego typu. Chodź miałem jedno takie przeżycie a mianowicie w drodze do szkoły znalazłem nadzwyczajny kamień w kształcie jakby ufo, w którym znajdowała się nieziemska energia (bardzo silna energia z kosmosu). Pomyślałem, że to coś zostawione przez załogę ufo, Ponieważ wcześniej moja koleżanka widziała tam dziwne istoty. Niestety kamień był aż tak nadzwyczajny że aż go wyrzuciłem ponieważ był za dziwny jak na kamień. A wyrzuciłem go koło miejsca gdzie leżał. Niestety po rozum przyszedłem dopiero następnego dnia gdy szedłem znów tą samą drogą do szkoły, niestety tego kamienia już tam nie znalazłem, mimo iż szukałem dokładnie i przez kilka dni gdy szedłem i wracałem ze szkoły ;(

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Terisu
Nowy/a



Dołączył: 12 Lut 2012
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Nessuna
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 14:01, 18 Mar 2012    Temat postu:

Kilka lat temu byliśmy w czworo na kilka dniowym wyjeździe w domkach letniskowych w Lipowcu.
Dzień był piękny słoneczny, jednak wieczorem pojawiła się dość gęsta mgła ograniczająca pole widzenia do kilku metrów. Mój braciszek i ówczesny partner postanowili zrobić grilla. Aby nie chodzić we mgle postanowili rozstawić go na ganku domku w którym mieszkaliśmy.
Najpierw wystraszył ich dźwięk ciągniętego łańcucha, potem rozwyły się psy w całej okolicy a oni zobaczyli cień przechodzącego psiego kształtu w zasięgu widzialności mgły.
Nigdy nie widziałam tak szybko uciekających mężczyzn.
Gdy już wszyscy zasnęli ja nadal nie mogłam zasnąć, do świtu siedziałam na ganku nic nie widząc ani nie słysząc poza naturalnymi dźwiękami.
Gdy słońce rozjaśniło ciemność faktycznie zobaczyłam psie ślady.
Jednego dużego i kilkorga małych psowatych łapek, ślady prowadziły od pewnego punktu siatki pod sam ganek gdzie na jego skraju były odbite ubłocone psie łapy potem znikały gdzieś na trawniku.
Sprawdziłam furtka jednak ta nadal pozostawała zamknięta tak jak dnia poprzedniego, a zważywszy ze ogrodzenie mierzyło prawie dwa metry i nigdzie poza nim nie było nawet na błocie śladów było to dość nietypowe.

Jeszua333 Lalka jest moją towarzyszką dopiero niecały rok a potrafi zaskakiwać.
Jednak co do przedmiotów "znalezionych" czasami ich energia nie jest zgodna z naszą i może wręcz zaszkodzić.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jeszua333
Super



Dołączył: 23 Maj 2011
Posty: 261
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Katowice
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 16:36, 19 Mar 2012    Temat postu:

Terisu napisał:
Jeszua333 Lalka jest moją towarzyszką dopiero niecały rok a potrafi zaskakiwać.


Chodzi ci o psa?, jeśli tak to fajny pewnie piesek z niej jest. Nie no piszę bo zastanawiam się czy Ci chodzi o lalkę wudu czy o psa.

Pozdrawiam i wybacz mój strach ale w życiu niczego już nie jestem pewien Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Terisu
Nowy/a



Dołączył: 12 Lut 2012
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Nessuna
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:11, 19 Mar 2012    Temat postu:

Odnośnie dziwnych zdarzeń około rok temu z moim mężem pojechaliśmy na targ. Mieliśmy już wracać coś nie pamiętam już co zwróciło moją uwagę i jeszcze na chwile wróciłam się na stragany. nic nie kupiłam, jednak straciliśmy kilka minut czasu. wyjeżdżając z parkingu miną nas wyładowany złomem tir z nie adekwatną do centrum miasta i masy prędkością. Jadąc minęliśmy kilka kawałków złomu które uciekły z jego naczepy. Po czym bez żadnej zapowiedzi siadł nam alternator i rozładował się po chwili akumulator. Na nasze szczęście na zazwyczaj zatłoczonej drodze nie było żadnego samochodu i bezpiecznie zjechaliśmy na pobocze. Gdy przyjechała znajoma sąsiadka żeby nas zaholować na warsztat, kilkadziesiąt metrów dalej zauważyliśmy stojący na drodze radiowóz który blokował drogę przed nim leżała spora ilość złomu w miejscu w którym mniej więcej mijał by nas tir gdybyśmy nie tracąc kilku minut więcej na targowisku wyjechali.

Jeszua333 Lalka to suczka posokowca.
Co do strachu każda istota ma go w sobie, jedynie martwi i pozbawieni duszy go nie znają.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
samosia
Super



Dołączył: 25 Lis 2010
Posty: 366
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Polska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 20:54, 21 Mar 2012    Temat postu:

Napiszę o zdarzeniach typu kasa. Zdarzyło mi się kiedyś tak iż napływ gotówki się spóźnił a koniecznie musiałam dokonać podstawowych zakupów. Wyszłam do sklepu z marnymi resztkami kasy. Idę i liczę to i to i tamto i fajki i owamto muszę kupić. Hmm myślę no cóż 20 zł mi jeszcze potrzeba aby to zrealizować. Wiec znowu ustalam listę najważniejszą i cóż na to samo wychodzi 20 zł jeszcze muszę mieć. I tak doszłam do sklepu weszłam w hol po koszyk i pod nogami leży mi 20 zł!!! Wyobrażacie sobie jak się zadziwiłam.Innym razem byłam bogatsza i myślę kasa jest to zaszaleję i na wiosnę kupię sadzonek roślin kwiatów za 100 zł. Ucieszyłam się z tego spontanicznego pomysłu, zajechałam na plac. Idę..rozglądam się a tu pod nogami 100 zł. Mimo że ludzi było dużo tak sobie ta 100 leżała i czekała na mnie, bym te kwiatki kupiła...Ech znowu zdziwienie. Staram się przypomnieć ten specyficzny stan ducha który mi w takich sytuacjach realizował fundusze...No i niestety nie zawsze to działa, ale COŚ w tym jest...he he.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
A.D.23:55.
Super



Dołączył: 30 Maj 2011
Posty: 350
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 4/6

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 17:31, 29 Mar 2012    Temat postu:

W temacie pieniążków: ktoś mi na jednym z for kilka lat temu przepowiedział nędznych 5 lat pod względem finansowym, nie spodziewałam się, że tak się los mi ułoży bo byłam z dobrym dyplomem i robiłam staż pracy, a ponadto zapowiadała mi się kariera bankiera, jednak wydarzyło się coś co spowodowało, że mój dotychczasowy świat runął jak domek z kart, byłam bez dachu nad głową i z marną gotówką w kieszeni, ale wydarzenia które miały miejsce od tamtego czasu do teraz wzniosły mnie pod względem duchowym (religijnym), obecnie jest 5-ty rok moich zmagań - przewartościowań, mam nadzieję, że nadejdą w tym roku zmiany, na które czekam.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Niesamowite Strona Główna -> Nasze niesamowite przeżycia Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin