|
Forum Niesamowite
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ludana
Najnowszy/a
Dołączył: 30 Paź 2012
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 12:02, 30 Paź 2012 Temat postu: Telekineza? |
|
|
Witam forumowiczów,
jestem tu nowa, więc najpierw trochę opiszę siebie.
Mam 28 lat, od dziecka fascynowała mnie ezoteryka, psychokineza itd.
Swojego czasu (w okresie dorastania) dużo medytowałam, z łatwością przechodziłam w głębokie stany transu, kilka razy widziałam swojego jak mniemam opiekuna. Pracowałam nad moją aurą, wykonywałam różne ćwiczenia oddechowe, starałam się odblokować czakry i pobudzać ich energię, generalnie dużo pracowałam nad swoim rozwojem i dosyć łatwo mi to przychodziło.
Później dorosłam i wiadomo praca, szkoła, zbyt mnie absorbowały, nie miałam czasu na rozwój duchowy. Jednakże moja energia chyba i tak była dosyć silna, ponieważ spotkałam się kiedyś z osobą pracującą na różdżkach i pracującą z energią. Z łatwością udało mi się wtedy poruszać różdżkami w różne strony, zataczać kręgi, przy wdechu zbliżać do siebie itd. I tyle o mnie. Teraz konkrety bo zaczęły nurtować mnie pewne pytania.
Od momentu zaprzestania ćwiczeń z energią, co jakiś czas czuję między brwiami, jakby mi ktoś przykładał lód do tego miejsca. Nie wiem czy jest to związane z trzecim okiem. Wtedy z tego miejsca na czole, czuję jakby z głowy napływała mi tam energia, ale to miejsce jest takie lodowato zimne. Nie fizycznie oczywiście tylko ja to tak odczuwam. Czytalam coś kiedyś o krystalizacji trzeciego oka jeśli się go nie używa. Czy to może być to?
I kolejna rzecz.
Życie dosyć nie fajnie mi się potoczyło. Ostatnio mam dużo zmartwień i stresów, do tego zamieszkałam z moją babcią (94 lata) i wiadomo, dosyć męczy opieka nad starszą osobą.
Ostatnio miałam sytuację, że rozmawiałam z siostrą o tym jak bardzo mnie denerwuje i boli jak babcia mi mówi pewne rzeczy albo podejrzewa mnie, że chce ją otruć czy coś. Trzymałam wówczas kieliszek w dłoni, wycierałam go ściereczką, ale nie mocno, wiadomo to szkło.
I w trakcie opowieści nagle kieliszek pękł............. siostra od razu powiedziała, że to może jakaś telekineza, bo ona też widziała, że nie robiłam tego mocno więc kieliszek nie miał prawa pęknąć.
I drugie zdarzenie które mnie zaniepokoiło. Pokłóciłam się ostatnio z mamą, babcia zaczęła się wtrącać co jeszcze bardziej mnie rozzłościło.
Wyszłam do łazienki i trzasnęłam drzwiami. Dodam, że mieszkam w powojennej kamienicy o bardzo grubych ścianach i generalnie jest bardzo solidnie zbudowana. Więc, trzasnęłam drzwiami i ........ złamałam klamkę na pół, a dziś zauważyłam, że mało tych drzwi nie wyrwałam. W okół drzwi pękła ściana i wszystkie kafelki wzdłuż............klamki też nie jest łatwo złamać na pół.
Czy to możliwe, żeby złość wyzwalała we mnie jakąś niecodzienną siłę.
Jestem raczej drobną kobietą, więc to takie dziwne co się stało z tą ścianą i klamką.
Może macie jakieś propozycje wytłumaczenia tego? Nie wiem co o tym myśleć.
No i co z tym lodowatym wrażeniem krystalizacji..........
Pozdrawiam,
Ludana
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Terisu
Nowy/a
Dołączył: 12 Lut 2012
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Nessuna Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 18:54, 01 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Ciekawa opowieść, towarzyszą Twoim nerwówką jakieś "inne" objawy dźwięki lub jakby drgania, pulsowania lub innych wibracji?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ludana
Najnowszy/a
Dołączył: 30 Paź 2012
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 22:50, 01 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Hmm, powiem szczerze, że nic takiego nie zauważyłam, ani drgań, ani dźwięków ,chyba, że ten pisk w uszach, ale czuje wewnątrz siebie taki bardzo silny ładunek energii i bardzo ciężko jest mi go powstrzymać. To, że w coś np. uderzam, jest niemalże silniejsze ode mnie, muszę rozładować tą energię, przekazać gdzieś indziej......
To jest......... kurcze ciężko to opisać, jakby ogromna kula energii znajdowała mi się gdzieś w obszarze klatki piersiowej, a może nawet bardzie przy splocie słonecznym i czuje jakby mnie tak "rozsadzała" od środka.
Jeśli nie rozładuje tego, np. w coś uderzając, to bardzo długo trwa, zanim to się jakoś rozproszy...... Najgorsze jest to, że jeśli w coś już uderzam to zazwyczaj ma to właśnie takie efekty jak pęknięta ściana, czy oderwane drzwi od szafy......
Nie zrozum mnie źle, wiadomo każdy jak się trochę zdenerwuje to może sobie w coś tam walnąć i po sprawie, tylko, że ja jestem dosyć drobną kobietą a nie jakąś herod babą a jak w takiej złości w coś walnę to właśnie ma to takie efekty jakby przywalił w to Hulk.
Najgorsze jest to, że właśnie ostatnio to mi się nasiliło, tzn. ta "moc" w czasie zdenerwowania. No i zastanawiam się czy i jak, to kontrolować.
Nie chcę mieć zdemolowanego domu. Od razu mówię, że uderzenie np. w tapczan nic nie da Powstałą energię mogę przekazywać tylko w coś....... heh, właśnie teraz sobie to uświadomiłam.......... tylko w coś naturalnego.........
Tzn. mam zawsze taką ogromną ochotę uderzać w elementy drewniane lub metalowe. Może lepiej odbierają energię?
Może masz jakieś sugestie, jak rozładować taki ładunek nie demolując sobie domu? Są jakieś ćwiczenia na to? Bo zaczynam się bać sama siebie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Terisu
Nowy/a
Dołączył: 12 Lut 2012
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Nessuna Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 18:12, 04 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Uderzenie jest formą przesyłu energii, raczej instynktowną niż celową.
Jeśli jednak ten sposób działa w typom przypadku spróbuj przesyłu energii w twory naturalne. Wizualizacja może zastąpić dewastacje obiektu jednak kontakt bezpośredni raczej w Twoim przypadku jest nieunikniony. Sama forma inicjacji przekazania jednak może być czysto mentalna.
Jeśli chodzi o polecany przeze mnie obiekt to ja osobiście praktykuje kryształy w rozmaitej formie, można swobodnie przesyłać do nich energię, jak i potem czerpać z nich.
Formy naturalne typu drewno, metal, kamienie, woda a i czasami szkło naturalne oraz wiele innych ma zdolność przyswajania formy nieoczyszczonej energij, czasem i przechowywania oraz oddawania jej w razie potrzeby.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jeszua333
Super
Dołączył: 23 Maj 2011
Posty: 261
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Katowice Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 16:32, 08 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Terisu napisał: |
Formy naturalne typu drewno, metal, kamienie, woda a i czasami szkło naturalne oraz wiele innych ma zdolność przyswajania formy nieoczyszczonej energij, czasem i przechowywania oraz oddawania jej w razie potrzeby. |
To ja proponuję obić ściany deskami i pomalować je lakierem, pokój wygląda w tedy pięknie i klimatycznie (sam widziałem ). Ponadto drewno tak jak opisała to Tiresu ma zdolność absorbowania negatywnej energii, a przy uderzeniach też powinno tłumić huk
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|