|
Forum Niesamowite
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Asef
Administrator
Dołączył: 12 Cze 2006
Posty: 405
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/6
|
Wysłany: Pią 21:06, 18 Wrz 2009 Temat postu: Nostradamus wskazuje na wielką wojnę. |
|
|
Nostradamus wskazuje na wielką wojnę.
Nostradamus X - 72.
„W roku 1999 i siedem miesięcy Nadleci z nieba Król budzący grozę Wskrzesi (ożywi) wielkiego Króla Angoulmois. Będzie szczęśliwie rządził przed i po wojnie (Mars).”
W 1999 roku w lipcu nadleci z nieba Pana zastępów, jego przybycie wywoła grozę. Pobudzi On do działania ludzi, którzy przywrócą władze królestwa z nieba. Pan zastępów, będzie szczęśliwie władał tym królestwem, przed wojną i po tej wojnie.
W konkluzji do czterowiersza X - 72.
W tym czterowierszu jest precyzyjnie określony czas zdarzeń. Precyzja, z jaką Nostradamus wskazuje działanie lub objawienie się obiektu bojowego z nieba, jest niesłychanie dokładna. Wskazanie nie tylko roku, ale nawet miesiąca, świadczy o dokładnym przygotowaniu wszystkich działań. Przybycie lub objawienie się obiektu bojowego z nieba, zapowiedziane z taką precyzją, musi być ujęte w jakiś plan działań.
Z treści zawartej w tym czterowierszu, możemy wyciągnąć informację, że w okolice naszego układu słonecznego przybył obiekt bojowy armii nieba. Z tej informacji wynika również, że dowódca tego bojowego obiektu, już żyje na ziemia a jego kontakt z obiektem posiada charakter duchowy.
Dowodem na słuszność takiej interpretacji jest, stwierdzenie ujęte w zwrocie; „Nadleci z nieba Król budzący grozę.” Grozy nie może budzić, sama postać Syna Boga czy jego pozycja dowódcy wojsk nieba – Pana zastępów. Jest w tym zwrocie zawarta jakaś informacja wskazująca na istnienie formy lub działania, której wizerunek może być odebrany z przestrachem budzącym grozę.
Czy ta skazywana groza to reakcja ludzi, czy kogoś innego?
Po przeanalizowaniu treści i wyciągnięciu wniosków, należy odrzucić sprawę zastraszenia budzącego grozę u człowieka. Nie do przyjęcia jest fakt, że działanie lub wizerunek rzeczy przybyłej wraz z Synem Boga z nieba mogłaby wywołać grozę u ludzi.
W tym miejscu, można powiedzieć, że „człowiek dobry nie ma się, czego bać a zły i tak się nie boi.”
Co mogłoby przerazić człowieka, który w jakiś sposób uzyskuje kontakt z Synem Boga nawet, jeżeli zobaczyłby Go w okręcie bojowym nieba? Stan, jakiego doznałby człowiek można określić jako zachwyt, uniesienie lub przestrach, ale nie taki, który wywoła grozę. Sprawa wskazywanej przez Nostradamusa grozy, jaką budzi wskazywany obiekt Pana zastępów nie może dotyczyć człowieka.
Jednak taka informacja jest przedstawiona człowiekowi w treści proroctwa, to oznacza, że jest ona istotna dla ludzi na ziemi. Istotną sprawą związaną kontekstowo z przekazem tego czterowiersza, która pośrednio może dotyczyć człowieka jest odniesienie do cywilizacji duchowych. Duchowość jest tą sferą życia, której wpływ objawia się na płaszczyźnie losu i opieki duchowej. Znane są różne formy pomocy człowiekowi sferze duchowej. Istnieją również negatywne doznania, które są przypisywane ogólnie określanemu wpływowi ciemnych mocy.
Te siły zła szkodzą człowiekowi a pośrednio, eliminując stany szczęścia w życiu człowieka, w konsekwencji szkodzą Bogu. Przy założeniu istnienia takiej sprawy i przy uwzględnieniu, że Bóg podjął działanie przeciwko siłom ciemności, powinniśmy przyjąć, możliwość przybycia armii nieba. Jeżeli do tego, uwzględnimy istnienie w treści proroctw i przepowiedni wielu zapowiedzi nadejścia takiej wojny, to określenie Nostradamusa jest całkowicie na miejscu.
Cywilizacje duchowe żyjące w formie eterycznej, po rozpoznaniu cech obiektu bojowego Syna Boga mogą brać pod uwagę jakiś wpływ na ich los. Te negatywne zrozumiały, że ich los jest przesądzony, należy przyjąć, że mogła ogarnąć je groza.
W konsekwencji po odczytaniu takich informacji należy przyjąć, że w lipcu 1999r objawił, w jakiś sposób swoje działanie obiekt bojowy nieba. Natomiast występująca w kontekście informacyjnym czterowiersza sprawa, która dotyczy przybycia wraz z tym obiektem Pana zastępów jest wątpliwa. On tu na ziemi musiał być już wcześniej a wynika to z zapowiadanej fizycznej formy jego życia na ziemi. Dziecko, które by się urodziło w ten wskazywany dzień objawienia się „Króla grozy” nie mogłoby spełnić sprawy ujętej w tym zwrocie; „Wskrzesi (ożywi) wielkiego Króla Angoulmois.” To ożywienie, dotyczy zorganizowania i poprowadzenia grupy przysłanych z nieba, specjalnie do tego celu ludzi. Ludzi, którzy przywrócą wpływy Boga na ziemi (królestwa aniołów).
„Będzie szczęśliwie rządził przed i po wojnie (Mars).”
Ten zwrot uzupełnia informacje mówiące o Władzy i wskazuje na wystąpienie jakiejś wojny. Może tu chodzić tylko o wojnę, pomiędzy okrętem bojowym nieba a duchowymi siłami zła.
W tym miejscu należy wskazać na występowanie wielu interpretacji proroctw, które mówią o wojnie. Wszyscy, którzy interpretują proroctwa i przepowiednie przypisują zawarte w nich wskazania jako te, które mówią o mającej nastąpić wojnie na ziemi. Z informacji zawartej w tym czterowierszu, możemy wnioskować, że zapowiedzi ujęte w proroctwach i przepowiedniach mówią o wojnie w przestrzeni eterycznej. Taką wojnę, Pan zastępów siłami nieba przeprowadzi w trakcie życia fizycznego na ziemi. Dowodem na taką interpretację jest zapowiedź jego rządów przed wojną i po wojnie. Skoro te rządy dotyczą grupy ludzi na ziemi, wojna musi się odbyć, gdy jeszcze będzie żył fizycznie na ziemi.
Nostradamus X - 73.
„Wielki sędzia osadzi czas obecny i przyszły Czas późny potępiony przez kler, który zostanie oddalony, ponieważ sam trapił Chrystusa.”
Pan zastępów oceni czas i stan położenia planet, i gwiazd w zodiaku. Osądzi również konfiguracje przyszłych układów planet w stosunku do zodiaku. Czas astrologiczny i dawny charakter mitycznych postaci nieboskłonu, jest potępiany przez kler. Kler przez Syna Boga zostanie porzucony za to, że dwa tysiące lat trapił i przyprowadzał o zmartwienia Chrystusa.
W konkluzji do czterowiersza X - 73.
Rzecz, która obrazuje osąd Pana zastępów, jest istotną wskazówką, ukazującą mechanizm działania armii nieba. Przygotowany w niebie plan jest realizowany w czasach ostatecznych. Pierwszy etap jego realizacji to rozpoznanie przez świadomość fizycznej postaci Pana zastępów położenia i konfiguracji planet i gwiazd w zodiaku. Ważnym elementem w planie armii Pana zastępów są możliwości użycia do działania wraz z armią nieba mitycznych postaci. Są w przestrzeni gwiezdnej formacje gwiazd, które z racji swojego wyglądu otrzymały nazwy mitycznych bogów, bóstw i szczególnych dla człowieka zwierząt. Pięć z tych postaci, jest związanych z człowiekiem. Ich kształt i charakter, jak również ich czyny są związane z mitycznymi czynami ludzi lub bogów w ludzkiej postaci. Kościół zawsze negatywnie oceniał całokształt spraw związanych z astrologią i mitycznymi postaciami.
Nostradamus wskazuje czas wielkiej wojny.
Nostradamus pisząc do swego syna, użył znamiennego zwrotu,
„Zatrzymałem czas, Ty go ponownie wpraw w ruch”.
Najważniejsze pytanie, jakie ciśnie się na usta, dotyczy kwestii czasu. O jakim czasie mówi Nosttradamus w tym zwrocie? Jaki czas można zatrzymać i ponownie wprawić go w ruch?
Jest taki instrument czasowy, który w rozumieniu potocznym, można wprawiać w ruch i go zatrzymywać. Takim instrumentem jest zegar astronomiczny a nasze odniesienie do gwiazd, będzie formą jego uruchamiania, lub zatrzymania. Każdy człowiek, może w swoim czasie określić położenie gwiazd. Zapisując lub wskazując położenie planet i gwiazd określamy konkretny czas astronomiczny a w odniesieniu do niego czas ziemski.
Nostradamus w swoich proroctwach często przytacza kwestie położenia gwiazd i planet, nieustannie wręcz odnosi się do astrologicznych cech prorokowanych wydarzeń. Taki astrologiczny klimat jego proroctw, stwarza wrażenie dwóch czasów. Jeden czas, to czas jego życia, który jest ujęty w kwestiach astrologicznych związanych ze sprawami bieżącymi. Drugi to czas wydarzeń, które dzieją się obecnie, czas wskazywany jego proroctwami, obficie ubranymi w astrologiczne cechy.
Czytając proroctwa Nostradamusa, można odnieść wrażenie, że bardzo zależało mu na zainteresowaniu czytających, sprawą astrologii i astronomii. Astrologia i położenie planet, są ważnym odniesieniem w przedmowach Nosradamusa, które kieruje do Henryka Szczęśliwego i do swoich proroctw.
W całokształcie tego gwiezdnego klimatu, bardzo znaczące są słowa, które skierował do swego najstarszego (ale z drugiego małżeństwa) syna Cezara. W tych słowach przekazuje on informację, że zatrzymał czas a synowi radzi, by tego typu czas ponownie wprawił w ruch. Rada Nostradamusa, jednoznacznie wskazuje sposób postępowania, jaki powinien przyjąć jego syn. Taka rada w całokształcie klimatu astrologicznego, jednoznacznie określa wskazywany rodzaj czasu, jako czas astrologiczny oparty na położeniu planet i gwiazd.
Tu, nasuwa się kolejne pytanie; Czy tę radę kierował do swego żyjącego u jego boku syna Cezara?
Gdyby to wskazanie kierował do żyjącego w tamtym czasie jego syna, sprawa ponownego uruchomienia czasu nie miałaby większego znaczenia. Tym bardziej, że część tego czasu jest ich wspólnym czasem życia, wskazanym takim samym położeniem gwiezdnych wskazówek. Różnica kilkudziesięciu lat, w których syn Cezar żyje dłużej od swego ojca w kontekście do prorokowanych wydarzeń nie ma znaczenia. Wniosek, jaki z tego wypływa, świadczy o tym, że Nostradamus pisząc do swego syna Cezara, miał na myśli inną osobę. W samej rzeczy pisał do innego swego syna, do syna duchowego, którego przyjście zapowiadał w drugiej połowie dwudziestego wieku.
Taka zapowiedź, koreluje z jego proroctwami a wskazanie sprawy ponownego uruchomienia czasu, może być wskazanie kierunku postępowania, dla człowieka, który żyje w czasach ostatecznych.
Proroctwa wskazujące działania wojenne w większości przypadków, są przedstawiane wraz z informacjami mówiącymi o astrologii i gwiazdach. W taki sposób wiąże on sprawę, ponownego uruchomienia czasu z zapowiadanym czasem rozpoczęcia się wielkiej wojny. A tak mocno w proroctwach poruszana kwestia, ponownego uruchomienia czasu, to nic innego, jak objawienie niezbędnej potrzeby obserwowania gwiazd i kontrolowania zmiany położenia planet. Te czynności, powinien wykonać ten, którego przyjście na ziemię, jest zapowiadane w czasie ostatecznym.
Działania wielkiej wojny, realizują się na planie ziemskiego nieboskłonu. Niezbędnym jest, by ten, który ma przyjść w czasach ostatecznych i dowodzić armią nieba z obszaru planety ziemi, i z planu świadomości człowieka, umiał rozeznać sprawy astrologii i astronomii.
Czas tego typu działań, musi być tak przygotowany, by z punktu widzenia człowieka, który żyje na ziemi, można było rozpoznać, szczególne położenie i konfigurację planet w stosunku do gwiazd. W przedmowach do własnych przepowiedni i do Henryka Szczęśliwego, Nostradamus wielokrotnie odnosi się do położenia planet i gwiazd. W konsekwencji, cała treść, tych przedmów jest zdominowana tematem astrologii i konfiguracji planet.
Można śmiało przyjąć, że te znamienne słowa Nostradamusa, które kieruje do swego syna Cezara, są skierowane do innego człowieka. Jak on sam mówi, również jego syna, lecz w postaci syna duchowego. To do niego, kieruje słowa; „Zatrzymałem czas, Ty ponownie wpraw go w ruch”. W tych słowach, pośrednio odnosi się do położenia planet, które w prorokowanym czasie wielkiej wojny, będą posiadały szczególne położenie. W klimacie astrologii odnosi się również do specjalnie ułożonego horoskopu, jego duchowego syna. Wynika z tego, że data urodzenia Tego, który ma przyjść, będzie odpowiednio przygotowana i dopasowana do położenia planet w czasie wielkiej wojny.
(c) GRYF144
Publikuję artykuł za zgodą autora.
Kopiowanie i rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą autora.
Uważam, że informacje zawarte w tym artykule wg mnie są godne polecenia, by się z nimi zaznajomić. Ewentualne oytania zostaną przedłożone autorowi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wenusmarzena
Nowy/a
Dołączył: 06 Wrz 2009
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 14:12, 20 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Każdy ma jakąś wiedzę i swoje własne odczucia (interpretacje). Biorąc pod uwagę sferę materialną (kataklizmy) i duchową, koniec Świata trwa od dawna. nikt nie zna dnia , ani godziny, bo tak na prawdę nie wiemy kiedy to się skończy. Również mamy coraz większą świadomość na temat meteorytów, czy zatapiania naszych lądów i powstających nowych. Słońce z roku na rok ma coraz większą temperaturę i coraz więcej wybuchów, aż strach, że może kiedyś rozpaść się i nastanie ciemność. Z przepowiedni Nostradamusa, czy Biblii, obserwując co w naszych czasach się dzieje, powinniśmy wysunąć jakieś wnioski. To zawiły temat, ale bardzo ciekawy. Szkoda, że niewielu to obchodzi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dryf
Mega Super Forumowicz
Dołączył: 15 Sie 2007
Posty: 2640
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 130 razy Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Polska
|
Wysłany: Nie 21:33, 20 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Być może niewielu - ale obchodzi.
Według Ciebie, to co powinniśmy robić ?
dryf
.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wenusmarzena
Nowy/a
Dołączył: 06 Wrz 2009
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:31, 25 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Co powinniśmy robić ?. Zacząć kochać innych, a nie tylko siebie. Nienawiść to napływ złej energii, za dużo jest tej negatywnej energii. Prosty przykład to zbiorowe uzdrowienia, a Papież, ci ludzie którzy tam byli, też chcieli uzdrowienia. To napływ tej dobrej, subtelnej energii.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
luciad
Moderator
Dołączył: 13 Sie 2007
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Tarnów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 23:19, 25 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Gdzie są te zbiorowe uzdrowienia?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wenusmarzena
Nowy/a
Dołączył: 06 Wrz 2009
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 19:29, 26 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Na pewno słyszałaś o uzdrowieniu kogoś poprzez modły jakiegoś człowieka. Tak, ale to nie była energia tylko od tego jednego, to była tzw. subtelna energia od tych ludzi, którzy tam byli i też chcieli, żeby ten ktoś był zdrowy. Pewnie, że również ważna jest wiara samego chorego. Wiara czyni cuda, to powiedzenie coś znaczy, ale nikt się nie zastanawia. To nie czary-mary. Wiedząc o energii, która nas otacza, to nic nadzwyczajnego, trzeba umieć ją wykorzystać. Spotkałaś się pewnie również z tym, że ranę najlepiej nie zawijać na powietrzu szybciej się zagoi. Tak, z bezpośrednim dostępem do energii, która nas otacza. Już nie wspomnę o Tesli , a za prąd płacimy sporo. A nasz Polak, wynalazł pochłaniacz energii, gdzie przy uderzeniu następuje niesamowita amortyzacja, a tyle ofiar na drogach. Zainteresowało się tym wojsko. Pewnie o tym słyszałaś.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dryf
Mega Super Forumowicz
Dołączył: 15 Sie 2007
Posty: 2640
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 130 razy Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Polska
|
Wysłany: Sob 19:53, 26 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
wenusmarzena napisał: | Co powinniśmy robić ?. Zacząć kochać innych, a nie tylko siebie. Nienawiść to napływ złej energii, za dużo jest tej negatywnej energii. Prosty przykład to zbiorowe uzdrowienia, a Papież, ci ludzie którzy tam byli, też chcieli uzdrowienia. To napływ tej dobrej, subtelnej energii. |
Kiedy właśnie ludzie kochać się nie dają. Żeby kogoś pokochać, to ten ktoś musi się dać pokochać.
Poza tym, to nie jest tak, że obudzisz się rano, popatrzysz w sufit i sobie postanowisz : od dzisiaj będę kochała wszystkich ludzi ! To nie działa w ten sposób.
Myślę, że zaprzestanie nienawiści, już jest olbrzymim i w zupełności wystarczającym osiągnięciem.
Natomiast pierwsze słyszę o zbiorowych uzdrowieniach w jakiś miejscach. Zawsze i wszędzie zdarzały się i zdarzają uzdrowienia. To nie jest zależne od miejsca.
Słyszy się, że w tak zwanych miejscach objawień zdarzają się cudowne uzdrowienia. Czy ktoś przeprowadził badania statystyczne, na ilu odwiedzających takie miejsca przypada uzdrowień ?
Zgadzam się natomiast z tym , że wiara leczy. Wiara w uzdrowienie. O tym nawet mówił nieżyjący już prof. Religa, że ich ( lekarzy ) działanie to 20% całej kuracji. Reszta to wiara pacjenta w ozdrowienie.
dryf
.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wenusmarzena
Nowy/a
Dołączył: 06 Wrz 2009
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 20:11, 26 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Ja mówię o zbiorowych terapiach, a nie o miejscach. Pewnie jak ktoś mocno uwierzy, że tam go uzdrowi, to wyzdrowieje. Oj, dryf, chyba siebie nie kochasz. Żeby kochać innych, trzeba pokochać najpierw siebie. Ja nie mówię o miłości do jednego człowieka, ale do wszystkich, nie można nienawidzić . Widzisz, ja nawet byłego nie nienawidzę, ale jest mi go żal, pomimo, że robi mi świństwa. Ja chyba nie potrafię zmienić się na złą Kasię. No, ale pewnie dlatego jestem pomocna ludziom i jest mi z tym dobrze. Ty też spróbuj pokochać wroga, będziesz zdrowszy duchowo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dryf
Mega Super Forumowicz
Dołączył: 15 Sie 2007
Posty: 2640
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 130 razy Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Polska
|
Wysłany: Sob 20:46, 26 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Ja duchowo ( cokolwiek to by miało znaczyć ) czuję się dobrze. Natomiast, siebie nie kocham, tylko lubię/akceptuję. Miłość do siebie ma pewną nazwę "narcyzm".
Pewnie jestem zapóźniony w rozwoju, bo nie wiem jak można kochać wszystkich ludzi? O ile słowo "miłość" ma dla nas takie samo znaczenie.
Uważasz, że powinienem kochać jakiegoś araba , który szykuje się na mnie i moją rodzinę z bombką pod pachom ? Albo kolesia który wygryzł mnie z pracy i teraz nie mam co do garnka włożyć, a za chwilę przyjdzie komornik i zabierze mi wszystko co mam oraz wyrzuci na bruk ?
Jeśli odczuwasz do kogoś litość, to nie odczuwasz miłości.
Czy jesteś świadoma tego, że być może są ludzie, którzy nie życzą sobie Twojej miłości, albo litości ?
Może się mylę, ale zdaje mi się , że nie Ty pierwsza mylisz akceptację z miłością.
Ale pewnie ja się nie znam.
dryf
.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
luciad
Moderator
Dołączył: 13 Sie 2007
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Tarnów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 21:40, 26 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Wenusmarzena, nie słyszałam o żadnej z tych rzeczy, o których piszesz.
Dryf, gdzieś czytałam, że liczono ilość uzdrowień tzw. miejsach pielgrzymkowych z "cudowymi" obrazami itp. i nie pamiętam dokładnie odsetka, ale był on niezwykle mały.
Wenusmarzena, ja mam mocną wiarę w to, że odzyskam słuch, ale jakoś nie odzyskuję, odzyskałam troszkę (do 10 %), ale chciałam i chcę więcej! Pracuję nad tym długo, wierzę mocno, i co?
Dryf, jeśli ktoś czyha na Twoje życie albo chce się wykopać z pracy, to takie sytuacje sam przyciągasz czy wybierasz, działa wszak prawo karmy, czyli przyczyny i skutku
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dryf
Mega Super Forumowicz
Dołączył: 15 Sie 2007
Posty: 2640
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 130 razy Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Polska
|
Wysłany: Sob 22:08, 26 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Skąd ja to znam ?
Moja wina, moja wina, moja bardzo wielka wina.
.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wenusmarzena
Nowy/a
Dołączył: 06 Wrz 2009
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:46, 30 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Luciad, co z tym słuchem ? dryf, ile ja miałam juz niepowodzeń, to głowa Twoja mała, nigdy się nie załamałam. Do przodu, myśl pozytywnie, zawsze jest wyjście, najlepiej połóż się i myśl, nic mi się w życiu nie udaje, super. Ty czujesz się bezwartościowym człowiekiem. Tak, ja kocham wszystkich ludzi, odsuwam się od tych złych i życzę im wszystkiego dobrego. I wiesz, to wraca jak bumerang, wiem to z autopsji. Swoja dobrocią, zdecydowaniem osiągnęłam wiele i jeszcze osiągnę, a Ty nie rycz, weź się za siebie. Może będziesz następny, który powie, to przeszłość. Znam takich ludzi, kredyty, mało pracy, a teraz choroba nie mają czasu, ale wychodzą na prostą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dryf
Mega Super Forumowicz
Dołączył: 15 Sie 2007
Posty: 2640
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 130 razy Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Polska
|
Wysłany: Śro 21:06, 30 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Ależ droga Marzenko
To, że zapodaję jakiś przykład, nie znaczy , że on do mnie się odnosi.
Ja, naprawdę mam się dobrze. Tyle tylko, że obserwuję otaczający mnie świat i widzę co jest i jak jest. Patrzę realnie na życie. Jeżeli z tym kochaniem wszystkich czujesz się dobrze - to dobrze.
No niech będzie , że kocham wszystkich ludzi, z tym, że niektórych inaczej
Cytat: | najlepiej połóż się i myśl |
A to akurat lubię robić najbardziej
pozdrawiam ciepło miłującą
dryf
.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
luciad
Moderator
Dołączył: 13 Sie 2007
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Tarnów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:07, 30 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Co ze słuchem? Mam ok. 10% słuchu, a chcę mieć 100%.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wenusmarzena
Nowy/a
Dołączył: 06 Wrz 2009
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 13:17, 03 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
To dobrze dryf, że nie masz tych problemów, ale czy Ci się podoba czy nie, wyczuwam w Tobie niezadowolenie lub zmęczenie. Nie przejmuj się ja czasami też bywam bardzo zmęczona i wkurzona. Chyba zastosuje terapie wrzasku , to pomaga. Musisz znaleźć dogodne miejsce, żeby nie pojawiła się Policja. Otwierasz paszczę i wrzeszczysz na całe gardło tak długo aż będziesz miał dość , robi się wtedy jakoś lżej. Nie przejmuj się o gardło to wytrzyma, mniej znosi wstrzymywanie kichania, to tak jakby ktoś z piąchy walnął Cię w gardło
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|