|
Forum Niesamowite
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Asef
Administrator
Dołączył: 12 Cze 2006
Posty: 405
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/6
|
Wysłany: Pią 0:08, 23 Maj 2008 Temat postu: Dlaczego ludzie nie rozumieją Misji? |
|
|
Czat z Panem Zastępów.
Temat
Dlaczego ludzie nie rozumieją Misji?
25 LISTOPAD 2007
<Asef>To ja zadam pytanie podstawowe takie jak w temacie Dlaczego ludzie nie rozumieją Misji?
<GRYF144>Asef dlatego, że ich wyobrażenie Boga wynika z informacji kultowych i religijnych.
<Asef>W jaki sposób człowiek może poznać misje ?
<GRYF144>Asef człowiek, który uwolni swoją świadomość z ocen powodowanych ziemskimi potrzebami.
<Bellum>Czy człowiek godny to ten któremu nie musisz przedstawiać dowodów na to że jesteś Mesjaszem a nie będzie miał do Ciebie wątpliwości?
<GRYF144>Bellum To jest raczej efekt godności, godny to jest taki, który jest sobą, czuje się wielkim nie ocenia i nie pokazuje swojej wielkości. Człowiek czysty w swojej świadomości ma otwarty umysł ma zrozumienie „nieba i Boga”. To zrozumienie jest nieświadome.
<Asef>A po czym rozpozna ze jest to ta misja?
<GRYF144>Asef po nieświadomym zrozumieniu informacje, które przekazuje będą jasne i wewnętrznie dla takiego człowieka spójne, nie będzie czuł ani zagorzeń ani niepokoju.
<Bellum>Gryfie wiec dlaczego ja nie mam do ciebie wątpliwości a inni żądają wręcz dowodów, czy to znaczy że należę to dusz które wcieliły si.e by wykonać misje, i czy misją może być budowa nowego systemu społecznego?
<GRYF144>Bellum należysz do tych, którzy wewnętrznie czuja zrozumienie, jesteś osoba, która nie jest zmanipulowana przez religie i społeczność. Tak należysz, ale bardzo wielu również należy a nie rozumieją. Będzie zupełnie inny system społeczny.
<Bellum>Gryf więc pytanie czy osoby takie jak ja które nie maja wątpliwości są mniej czy bardziej zagrożeni ze strony astralu na atak?
<GRYF144>Bellum zagrożenie jest bardzo duże, ci którzy się starają więcej zrozumieć są w rzeczy samej bardziej zagrożeni, aczkolwiek należy właściwie myśleć i bezpieczeństwo jest gwarantowane.
<Asef>Jak można właściwie myśleć? znaczy pozytywnie tak?
<GRYF144>Asef przede wszystkim każda myśl niosąca wątpliwość lub każda wykazująca niepokój albo strach może być przyczyną do ingerencji astralu. Człowiek spokojny i bez wątpliwości jest bezpieczny. Jeżeli ktoś uzna zasadność misji i biorących udział w niej postaci jak również cel działań będzie bezpieczny jeżeli nie będzie w to wątpił.
<Bellum>A jeżeli ktoś już wykroczył poza sferę :Syjonu: powinien się trochę cofnąć i skupić bardziej na obecnym działaniu? Chodzi mi o to ze myślę już o nowym Systemie nie patrząc na ów sytuacje.
<GRYF144>Bellum każdy powinien czynić wszystkie naturalne działania na ziemi w swoim zwyczajnym życiu. Kwestia Misji i Syjonu są to sprawy myślenia i akceptacji. Bellum na temat Syjonu, który jeszcze nie istnieje lepiej żeby nie tworzyć zbiorów myślowych i niewłaściwych ocen.
<Bellum>Ten rok zamierzam spędzić jak dotychczas, ale w 2008 chce zmienić wszystko, nastawić się głównie na misje. Czy to dobrze? ponieważ siedzenie na czacie nie wystarcza mi chce pomóc bardziej, a do tego muszę się bardziej przygotować.
<GRYF144>Bellum jeżeli będziesz w stanie to wykonać nie zakłócając swojego życia a przede wszystkim swojej osobowości to bardzo dobrze.
<old_spirit>Gryf Czy weryfikacja Twojej tożsamości jako Mesjasza musi opierać się tylko na wierze, czy też istnieją jakieś namacalne ku temu dowody? (pytam w związku z przewijającymi się dyskusjami na rożnych forach odnośnie tej kwestii). Do tego pytania można dodać jeszcze kwestię skrywania przez Watykan dokumentów potwierdzających twoją tożsamość. Należy rozumieć to tak, że w tych dokumentach dokładnie potwierdzona jest twoja tożsamość, jesteś wymieniony z imienia i nazwiska oraz podana jest Twoja narodowość, adres itp.?
<GRYF144>old dowód jest jeden namacalny fizycznie pozostałe są merytoryczne. Jest zgodność faktów zawartych w przepowiedniach i stanu rzeczywistego. A wystarczy wola zrozumienia. Jeszcze żadna postać nie była tak udokumentowana a jednak nikt tego nie chce zrozumieć. Jeżeli ktoś przytacza tezę albo mówi, że można przyrównać te same przepowiednie do różnych postaci to niech to uczyni niech przyrówna i niech wykaże proces dowodowy, ale logiczny.
Old raczej nie z imienia i nazwiska tylko innych wartości porównawczych to tylko inf. zawarte w Testamencie w Ren mogły być zawarte tak szczegółowe inf. jak inicjały i data urodzenia bo to był przekaz z Nieba.
<old_spirit>czy informacje na matrycach Duszy Dusz Starych są zakłócone i czy można je w jakiś sposób odblokować (jak?), aby człowiek z taką Duszą mógł bez większych problemów utożsamić się ze swoim zadaniem? czy informacje na matrycach Duszy Dusz Starych dotyczą misji i czy można je "przetransportować" do ludzkiej świadomości? Czy fakt wcielenia w człowieka Młodej Duszy może w jakiś sposób wpłynąć na niezrozumienie Misji Mesjasza?
<GRYF144>Old tylko i wyłącznie przez zapominanie nie potrzebnych rzeczy można odblokować świadomość do takiego stanu, w którym człowiek odczyta swoje informacje wynikające z matryc.
Dotyczą tylko misji i są tak ułożone by czysta świadomość je przyjęła. Na ziemi są głównie młode dusze ich obowiązkiem nie jest zrozumienie misji i jej wykonywanie.
<~czolo27>Gryfie po czym poznać swój cel swojego życia? sami go kreujemy czy mamy związane ręce i musimy zrobić jak Bóg chce?
<GRYF144>czolo27 Jeżeli mówisz o misji to jest to zbiorowa akcja pod jednym zarządem.
czolo27 skoro mówisz o misji to już ci napisałem jest to akcja zbiorowa zarządzana jedno- osobowo wszyscy muszą wykonać zgodnie zadanie. Oczywiście jeżeli ktoś chce tu jest pełna wolna wola.
<Asef>Czyli jak człowiek przestanie oceniać i wróci czystą świadomością to usłyszy te cele pod jednym zarządem ?
<GRYF144>Asef to wówczas zrozumie swoje zadanie bo każda dusza z misji ma swoją część do wykonania.
<~czolo27>Gryf nasz los jest zależny czy sami kreujemy??
<GRYF144>czolo27 Los jest ułożony ale w zakresie są różne możliwości.
<Asef>A to żeby wykonać to zadania pod jednym zarządem to co musi zrobić ?
<GRYF144>By właściwie zrozumieć istnienie Misji po pierwsze -należy przyjąć istnienie Nieba jako cywilizacji, po drugie- przyjąć ewolucję wszechświata i człowieka jako efekt zamierzonych działań. Zrozumieć istotę astralu i jego obecne zakłócenia i przyjąć że tylko przez postać człowieka można doprowadzić do zmian w zakłóconym astralu. Tą są globalne kwestie w ramach, których istniejemy nie tylko my ale i cały wszechświat istnieją zrodzone w nim cywilizacje astralne, istnieje cywilizacja Nieba, która to wszystko wytworzyła jak również istnieje przyczyna problemu- zbiorowość dusz, które już nie mogły żyć w niebie i zostały ulokowane w naszym wszechświecie a na ich czele stoi Lucyfer. Jednak by zrozumienie mogło zaistnieć człowiek musi mieć odpowiednio czystą świadomość, takie priorytety świadomościowe jakie obecnie wpływają na proces myślowy nie pozwalające człowiekowi przyjąć do świadomości logicznych informacji omawiających w/w kwestie. Jedyną drogą, która jest wskazana w treści Apokalipsy jest procedura zapominania nie potrzebnych rzeczy, wszelkiej maści problemów emocjonalnych, nabytych informacji, które związane są z naszymi ocenami sytuacji nas nie dotyczących. Myśli zbierających w pamięci zdarzenia minione. Asef Najpierw wykonać opisane tu wskazania i uwolnić swoją świadomość z problemów tego Świata.
<old_spirit>Jeśli Młode Dusze nie muszą zrozumieć Misji, to czy nie mogą w niej być, mogą ją wypełniać? Jeśli mogą - to, czy ludzie ze Starymi Duszami nie powinni mieć możliwości określania - które Dusze są Stare, a które Młode?
<GRYF144>old Młode dusze mogą zrozumieć i mogą ja wypełniać z tym, ze nie maja takiego obowiązku. Old Dusze stare i młode - to nie jest kwestia do dyskusji publicznej.
<old_spirit>Gryf> Jeśli już człowiek z wcieloną Stara Duszą zrozumie zadanie, czyli przeszedł opisywane przez Ciebie procedury, to w jakim stopniu zmieni się jego życie. dajmy na to - na co dzień jest pracującym człowiekiem, ma żonę, dzieci, itd. - czy wypełnianie Misji może godzić ze swoim dotychczasowym życiem, czy też wiąże się to z jakimiś drastycznymi w tym kontekście zmianami?
<GRYF144>old Może godzić , aczkolwiek mogą wystąpić drastyczne zmiany to wszystko zależy od wielu czynników niekoniecznie z przyczyny tego człowieka. Na pewno z jego strony nie będzie negatywnych przyczyn do ewentualnych zmian. Old - Np. Znane są kwestie, które wypowiadał Jezus do swoich uczni on nie bacząc na opinie społeczna mówił wprost wiele rzeczy, które obecnie uznane by były za karygodne, mimo to Jezusa uznaje się za wzór absolutny.
<Bellum>Gryfie czy tak naprawdę ktoś z nas ci pomaga w misji?
<GRYF144>Bellum Na polu informacji pracujecie dobrze. Zobaczymy jakie z tego będą owoce. Powiem wam szczerze ja już wątpię w sukcesy inne niż te, które wykonam własnoręcznie.
<Asef>A jakie mogą być te inne sukcesy?
<GRYF144>Asef wszystkie, które doprowadzą do skutecznego działania Misji.
<old_spirit>Gryf> Jeśli wątpisz w sukcesy ludzi, którzy próbują wypełnić określone zadania (czy praca na polu informacji równa się wypełnianiu Misji z Nieba?), to czy Ci ludzie po prostu nie mają większych szans na wykonanie swoich misji??
<GRYF144>old Obecna wasza praca na polu informacji może przynieść efekty ale przede wszystkim jest dla was pomostem do przyszłych zadań.
<Bellum>A kogo Gryfie ci potrzeba tak szczerze?
<GRYF144>Bellum Obudzenia się jak największej ilości starych dusz z Nieba.
<old_spirit>Gryf czy ludzie, np. obecni tutaj - mogą w jakiś sposób przyczynić se do owego przebudzenia? Jeśli tak - w jakiś sposób?
<GRYF144>old Tak dzięki waszej determinacji może taki efekt zaistnieć.
<old_spirit>GRYF tak więc o jaką determinację chodzi? Jakie to, konkretnie, musiałyby być zadania? W celu przebudzenia się jak największej ilości starych Dusz
<GRYF144>old W tej chwili w przekazywaniu informacji.
<Bellum>Gryfie czy astral ma możliwość odróżniania Starych dusz, od nowych? jeżeli tak to czy jego pierwszym celem jest wlanie zaatakować stare dusze?
<GRYF144>Bellum Astral dokładnie je rozpoznaje. Atak na stare dusze astral czyni bez przerwy.
<old_spirit>GRYF> bez przerwy atakuje stare Dusze, a Młode są pod mniejszym ostrzałem pewnie?
<GRYF144>old Oczywiście, że tak.
<old_spirit>GRYF czy istnieją jakieś dodatkowe (prócz czystej świadomości) metody ochrony przed atakami negatywnego astralu?
<GRYF144>old Nie nie ma.
<Bellum>Gryfie jaką Dumę lub Ego trzeba przedstawiać by nie być zwodzonym przez Astral, Dominacje nad nim? to ze ma mi służyć i mam go traktować jako Sługę?
<GRYF144>Bellum Odczucie wewnętrznej wielkości, ale nie takiej, która jest okazywana na zewnątrz. Myśli bez ocen i pozytywne stany emocjonalne. Bellum Temat astralu jest jednym z tematów, o których należy zapomnieć.
<old_spirit>GRYF powrócę do głównego wątku. Ludzie nie rozumieją Misji z powodów - zakłóceń na matrycach i braku informacji o Misji. Co w takim razie się z nimi stanie jeśli nie wypełnią Misji właśnie z tych powodów? Czy Wrócą do Nieba i zostaną pomimo tych dwóch aspektów ukarani, czy też istnieje też straszna szansa, ze nie wrócą??
<GRYF144>old To że nie rozumieją nawet z przyczyn obiektywnych nie będzie specjalnym wytłumaczeniem.
<koal>ja jestem trochę do tyłu z wiedzą o astralu. w którym momencie i w jaki sposób życie w astralu jest szkodliwe dla człowieka ziemskiego, w którym dla duszy, w którym dla misji? rozumiem, że chodzi o negatywne emocje, ale co jeszcze?
<GRYF144>koal jakakolwiek wiedza o astralu jest człowiekowi nie potrzebna. Astral ma służyć dla człowieka i duszy jako narzędzie i tak ma być postrzegany- a, o narzędziach się nie rozmyśla i nie dyskutuje- one nam maja służyć i tyle.
<old_spirit>Gryf ok, ale co z nimi, powrócą, czy nie?
<GRYF144>old może być pozbawiona taka dusza np. stanowiska w niebie .Nie wrócą
tylko w przypadku gdy wiedząc o Misji świadomie jej będą szkodzić - jest to cyrograf.
<old_spirit>GRYF a co w wypadku, gdy taki człowiek otrzymał informacje o Misji, jednak z przyczyn - nazwijmy to obiektywnych - nie pracuje nad wypełnieniem zadania, ale Misji nie szkodzi - to nie jest cyrograf?
<GRYF144>Old- Nie jak nie szkodzi to jest tylko kara.
<Bellum>Gryf co cenisz sobie najbardziej w pomocy innych?
<GRYF144>Bellum Gdy człowiek odzyska siebie a więc stanie się godny.
<Bellum>A w czym obecnie posrebrzejesz pomocy?
<GRYF144>Bellum Wierzcie mi że muszę sam wiele rzeczy wykonać.
<Asef>tylko kara, czyli te pozbawienie duszy stanowiska w niebie tak?
<GRYF144>Asef Nie tylko, sa jeszcze inne aspekty o, których teraz nie będę mówił aczkolwiek są one nie przyjemne dla duszy.
<old_spirit>GRYF> Czy możesz na 100% powiedzieć, iż główna Misja zostanie wykonana, uda się? Czy jesteś w stanie sam do tego doprowadzić? Masz taką możliwość, czy bezsprzecznie muszą też być inni?
<GRYF144>Old Czy uważasz że Bóg i Niebo to grupa dzieci?
<Asef>Ale taka kara jest na zawsze dla duszy czy ta dusza może coś zrobić aby nie mieć takiej kary?
<GRYF144>Asef- Nie ma kar wiecznych.
<old_spirit>GRYF> nie, nie uważam Ale jeśli prócz Ciebie zeszło tutaj ileś tam Starych Dusz, to chyba w celu by... właśnie nie wiem czy oni mają jedynie pomóc, czy też bez nich nic nie może się udać? Podejrzewam, ze sam mógłbyś tego dokonać, że masz takie możliwości
<GRYF144>Old Na wszystko są przygotowane rezerwowe procedury.
<~apsik>apsik pyta dlaczego Jezus musiał cierpieć ból fizyczny i do czego miało to doprowadzić Jego brata skoro Jego brat nie chce się przedstawić wszystkim ludziom np w tv, a Jezusa cierpienie widzieli wszyscy którym przedstawił się jako Syn Boga.
<GRYF144>Apsik a zdajesz sobie sprawę ilu ludzi oprócz Jezusa cierpiało i cierpi ból fizyczny? I czy uważasz, że moim obowiązkiem jest publiczne przedstawianie się przed NIEGODNYMI. A z drugiej strony czy na forum mało jeszcze siebie zaprezentowałem? A może chciałbyś poznać moje cierpienia również Syna Boga?
<old_spirit>GRYF> Czy istnieje więc taka możliwość, że mógłbyś, np. - być zabity i jako procedura rezerwowa, ktoś mógłby za Ciebie dalej to pociągnąć?
<GRYF144>old Czyżby tobie się już odechciało?
<old_spirit>Gryf no co TY, po ostatnim zadanym pytaniu - czy można tak przypuszczać? Gdyby coś takiego się stało - stanął bym chyba na głowie, by się udało
<GRYF144>old Nie istnieją takie możliwości, nie ma zastępcy Syna Boga i Dowódcy Armii.
<~apsik>apsik chciałby poznać cierpienia , bo wie że cierpienia Jezusa nie są takie jak ludzi zwykłych bo on Był Synem Boga i za to cierpiał.
<GRYF144>apsik Nie cierpiał za to, że był synem Boga tylko za to,że przeciwstawiał się kapłanom .Ja przeciwstawiam się Lucyferowi on ma tez swoje sposoby bym nie miał za dobrze.
KONIEC
Źródło: [link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Asef dnia Sob 23:26, 24 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dryf
Mega Super Forumowicz
Dołączył: 15 Sie 2007
Posty: 2640
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 130 razy Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Polska
|
Wysłany: Pią 21:43, 23 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Asef
Może zapodaj Mesjaszowi pytanie, które zamieściłem w wątku "Kilka pytań"
A jest ono takie:
Cytat: | Czemu Bóg nie pojawi się przed każdym w tym samym czasie? Wszyscy na świecie by wiedzieli, że on istnieje. I proszę nie mówić, że już to próbował. Z pewnością Bóg wie dokładnie jak przekonać do siebie nędznego człowieka.
|
Nie rozumiem dlaczego wymaga się od ludzi wiary, a nie udostępnia wiedzy?
Takie postępowanie, tylko komplikuje całą sprawę.
dryf
.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
luciad
Moderator
Dołączył: 13 Sie 2007
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Tarnów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 22:15, 23 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Gdy nauczyciel w szkole uczy metodą podającą, to uczniów to nie rozwija.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|