Forum Niesamowite

luciad

Już ponad 4 miesiące policje europejskie i cały świat szuka czteroletniej Brytyjki Madeleine McCann i nadal nic pewnego na temat jej zniknięcia nie wiadomo. Ponoć było tak:

Tragedia rodziny zaczęła się trzeciego maja w Praia da Luz na południowym wybrzeżu Portugalii, gdzie McCannowie spędzali wakacje. Rodzice zostawili niespełna czteroletnią Madeleine oraz dwuletnie bliźniaki Amelie i Seana śpiących w hotelowym pokoju. Poszli zjeść kolację w restauracji na terenie hotelu, niecałe sto metrów dalej.

Co pół godziny wracali, by sprawdzić, czy u dzieci wszystko w porządku. Gdy przyszli o 21.30, w pokoju były tylko bliźniaki. Ktoś sforsował okiennicę na parterze i zabrał Madeleine. (za Gazeta.pl)

Były już przeróżne tropy w tej sprawie, między innymi taki, że dziewczynka nie została porwana, lecz zamordowana w pokoju w hotelu - znaleziono tam na ścianach ślady krwi. Ostatnio zaś policja portugalska podejrzewa o śmierć dziewczynki jej matkę. Jak myślicie, czy rzeczywiście to ona ma coś na sumieniu?

luciad

Coś drgnęło w śledztwach: dziewczynka najprawdopodobniej zmarła po przedawkowaniu leków nasennych!

Tu fragment informacji z Onetu:

Czteroletnia Madeleine McCann, uznana w maju za zaginioną, zmarła na skutek przedawkowania środków nasennych - pisze prasa brytyjska, powołując się na doświadczonego dziennikarza śledczego francuskiego tabloidu "France Soir" Guilhema Battuta.
Battut twierdzi, że portugalska policja przekazała prokuraturze szczegółowe akta dotyczące śmierci Madeleine. Według niego w tych dokumentach napisano, że ślady znalezione w samochodzie wynajętym przez McCannów "dowodzą, iż dziewczynka spożyła znaczne ilości lekarstw, bez wątpienia środków nasennych".

Wśród śladów znalezionych w samochodzie są - jak pisze dziennik "Daily Telegraph" - włosy, krew i płyny organiczne o DNA pasującym do materiału genetycznego dziewczynki. Brytyjscy eksperci ds. medycyny sądowej twierdzą jednak, że ślady z samochodu "tylko częściowo pasują do DNA Madeleine", a próbki nie są wystarczająco mocne, by przesądzić z całą pewnością o obecności lekarstw w organizmie dziewczynki.

Mimo to akta stanowią poważny cios dla rodziców Madeleine, Kate i Gerry'ego McCannów, którzy zostali uznani za podejrzanych przez portugalską policję w związku ze zniknięciem swojej córeczki - ocenia dziennik "Daily Mail".

Prasa brytyjska informuje też w piątek, że policja portugalska jest w posiadaniu pamiętnika matki Madeleine, w którym skarży się ona na trudności w opanowaniu swoich "nadaktywnych" i "histerycznych" dzieci.

luciad

Interpol bada przekazane przez dwoje hiszpańskich turystów fotografie z Maroka, na których widać kilkuletnią dziewczynkę o blond włosach w towarzystwie dorosłych osób o rysach arabskich; podejrzewa się, że dzieckiem tym jest zaginiona w maju w Portugalii Brytyjka Madeleine McCann.

Informację tę podał najpierw lokalny dziennik w hiszpańskim regionie Kastylia-La Mancha, a we wtorek potwierdziły ją władze miasta Albacete, skąd pochodzą turyści, którzy wykonali zdjęcia.

Gazeta.pl

cykada

Na ziemi porywa się tyle ludzi i dzieci i jakoś nikt nie hałasuje. W Polsce wg oficjalnych statystyk już przed czterema laty ginęło dziecko co trzy godziny. Przerażające fakty. Ale jakoś nie robi się z tego tragedii.

luciad

No właśnie - i skoro rodzice Madelaine zrobili tragedię, to daje to do myślenia, prawda?

cykada

Ale widzisz sprawa znowu ucichła, a nam co pozostaje w związku z tym?

Wink

luciad

Madelaine porwana przez siatkę pedofilską i teraz przebywa w Belgii?

[link widoczny dla zalogowanych]