Forum Niesamowite

dryf

A.D.23:55.

A.D.23:55.

Jeżeli tak bardzo chcesz się dowiedzieć cokolwieg na temat swoich poprzednich żyć i nie tylko znajdź w Polsce osobe, która zajmuje się metodą uzdrawiania duchowego srt : [link widoczny dla zalogowanych] .

dryf

Ja, nie chcę się uzdrawiać duchowo, bo nie czuję się na duszy chory.

Naprawdę. Już mi się nie chce!
Te tematy były już szeroko omawiane na tym forum w różnych wątkach.

Wiesz. Przychodzi ktoś nowy na forum. Nie przeczytał wszystkiego, albo przeczytał po łebkach i zaczyna wszystko od początku? No ile można wałkować ten sam temat?

Przy tak wielkich umysłach tego świata i z gnojówki można wyprodukować deszczówkę.

.

A.D.23:55.

Umysł jest powodem stresu a stres zabija.

samosia

Agemen

Ciekawa zbieżność Wink

Wątek poświęcony zagadnieniu kontrolowania ludzi przez UFO... i włączony doń temat stresu Smile

A czy jak walniesz głową w ścianę to czy poczujesz stres?
I czy jeśli nie byłoby ani ściany, ani czegokolwiek... to czy byłbyś (byłabyś) Ty?

Życie to reakcje.
Zaś tajemnica dobrego życia tkwi w umiarze.
Tajenica ekscytacji istnieniem tkwi w kontrolowanym przekraczaniu umiaru Smile

Brak Twojej kontroli nad przekraczanym umiarem dotyczącym Ciebie jest takim natężeniem cierpienia - stresu, na ile ten umiar ktoś przekroczył.

Coś o tym napisałem TUTAJ: Wolność a percepcja (Gdyby link nie działał, post do znalezienia w szukaj jako JJW111000714)

Serdecznie zapraszam i pozdrawiam

P.s.
Jest coś takiego, jak rozciągliwość osobistej zdolności wchłaniania sytuacji stresowych - czyli zakresu zjawisk, które nie są odbierane przez daną osobę jako stresowe.

Na ogół, im więcej człowiek ma pragnień, oczekiwań, wiary w swoje widzenie świata, tym ta rozciągliwość staje się mniejsza Smile

Zatem można mówić o dwóch wymiarach rozwoju osobowości.

Jeden służy zwiększaniu tej rozciągliwości.
Drugi zmniejsza ją.
Zatem oba sobie przeciwdziałają...
Ale jest tak tylko w początkowym etapie.
Przekroczenie określonego poziomu zbioru pragnieniowego również zacznie zwiększać tę rozciągliwość.
Budda co prawda o tym nie mówił Smile

Ale nauki swoje kierował do ludzi będących w początkowym etapie. W którym pragnienie czasem powoduje cierpienia.
A wówczas "najprościej" Wink

jest pozbyć się pragnień.
Jednak znane też były kierunki rozbudowy pola pragnieniowego. Choćby w tantryźmie.

Czy gdzieś mówiono też o rozbudowie pola własnych poglądów? Smile

Aż do osiągnięcia pułapu, gdzie przestają być poglądami Smile

A.D.23:55.

Pies gdy wyczuwa coś niedobrego, podnosi się i odchodzi. Ludzie zaadaptowali stres. W rzeczy samej uczynili go elementem wyceny charakteru. Ile możesz znieść stresu? Jeśli odporność na stres jest duża, wspinasz się wyżej po korporacyjnej drabinie wyżej i wyżej... aż po szklany dach. Z drugiej strony badania medyczne niezbicie potwierdzają, że aż 80% co jest nie tak z ciałem zaczyna się właśnie od stresu.
Wszyscy przeżywamy stres i śmiało można powiedzieć, że to jest pandemia. Co jest tego powodem? Świadomość porusza się przynajmniej 5 milionów decyzji na sekundę, a umysł tylko 24. Przykładowo komputer wykonuje około 4000 – 4500 działań na sekundę. Świadomość jest tak szybka jak tylko jesteśmy w stanie z tego zdać sobie sprawę. Tak więc świadomość zostawiła umysł daleko w tyle i umysł nie rozumie jej.
Popatrzmy, kiedy siada nasz biologiczny komputer, jest mnóstwo rzeczy o których umysł nie wie i generuje stres. Tak więc dostosowujemy się do stresu i on się kumuluje, jak dotychczas. Wchodzimy teraz w najwyższe przyspieszenie. A więc co dalej? Jeśli nie poradzimy sobie ze stresem, umysł wchodzi w stan „walcz lub uciekaj”. Nie ma już więcej podobieństw i różnic. Jest po prostu upust adrenaliny do systemu a ciało ma uciekać albo wywalczyć sobie drogę, by zachować nasz zmysł przetrwania.

Co zatem się dzieje jeśli nie możesz wywalczyć sobie drogi albo uciec?

Jest jeszcze jeden wykolejony wysiłek części umysłu by to przetrwać. Jest to NIEŚWIADOMOŚĆ (nie mylić z podświadomością). Jest to taktyka przetrwania, przy czym jest to matka wszystkich uzależnień i ojciec wszystkich samobójstw. W skrócie jest to zanegowanie doświadczenia. Wszystkie uzależnienia są wybranymi przez osobę metodami do pozostania w stanie nieświadomości. I nie ma znaczenia czy jest to alkohol, narkotyki, praca, hazard..... czy zakupy.

Widzicie 400 lat temu ludzie mieli mnóstwo czasu usiąść i rozmyślać nad rzeczami zanim uległy zmianie, nawet w 1950 roku tego czasu było aż 19,7 lat. A teraz tak już nie jest i będzie coraz szybciej. Jest to poważna sprawa. To dlatego świat wygląda tak jakby rozpadał się na kawałki – ponieważ się rozpada. Umysł nie powstał dla prędkości. Ewoluował w czasach gdy sprawy toczyły się dużo wolniej. To co trwało w XVIII wieku trwało prawie 400 lat, już na przełomie lat 2011 i 2012 będzie trwało tylko 20 dni. Tego przyspieszenia umysł nie wytrzyma. I to dzieje się ze wszystkimi. Tak wszyscy stracimy głowę, jest to ewidentne.
Więc co nas czeka poza umysłem?

I N T U C J A
Intuicja jest naszą osobistą siłą. To ta osobista pewność bez polegania na jakiejkolwiek zewnętrznej informacji lub jakichkolwiek namacalnych dowodów.

Był czas, że uczyniono ją wyrokiem śmierci przez inkwizycję. Zamordowali ponad cztery miliony kobiet za posiadanie intuicji. Na szczęście to już nie wróci i najlepszym jest wybaczyć im wszystkim – to już ostateczny czas by wybaczyć. W czasach inkwizycji, gdy tylko ktokolwiek wiedział o czymś bez uprzedniego, namacalnego dowodu na temat jak się tego dowiedział – był ogłoszony wiedźmą i skazywany na tortury i śmierć w męczarniach. To okropne doświadczenie było powodem, że odłożyliśmy intuicję i do dziś jest jeszcze niezbyt w modzie.

Gdy myślimy umysłem to są tam również strach, wątpliwości, zmartwienia. Więc skąd wiadomo, że to intuicja a nie umysł?
INTUICJA - zawsze bez względu na okoliczności, gdy jesteśmy zaangażowani intuicyjnie to - nie ma strachu. Jest spokój, pewność i wiedza na temat tego co robić. Brak czasu na ocenę „dobre - złe”, jest bezpośrednie działanie. Intuicja niezależnie od tego jak zgubne byłyby okoliczności, będzie opanowana i wiedząca.

Życzę Ci spokoju umysłu. Smile

Marta_89

Czy my nadal mówimy o istotach pozaziemskich? Bo straciłam wątek Razz

Ja wierzę, że jesteśmy obserwowani, a wręcz kontrolowani. Nasza egocentryczna świadomość nie pozwala nam przyjąć do wiadomości, że prawdopodobnie nie jesteśmy tu jedyni

Viiktoria

napewno jedyni nie, ale czy kontrolowani?

luciad