Forum Niesamowite

dryf

Zimne fragmenty

noc rozwieszona nad miastem
księżyca promienie przemyca
cienie budynków jak półsen
w asfaltowych szalikach

grafiki drzew rozrzucone
po okolicznych płaszczyznach
przemyślnie eksponowane
zastygłe w śnieżnych pryzmach

przystanków zziębnięte wrażenia
czekają bez słowa przymusu
na puste zamglone przestrzenie
umorusanych autobusów

w ciepłym domu schowany
podglądam wiatru podmuchy
czy niesie płatków tumany
czy białe tańczące muchy

dryf

.

cykada

Bazi czas...

skołtunione słońcem chyżym, bielne zwały
rzeką popłynęły, strumykiem i całym krajem
roztopiły wszelkie mrzonki i zimowe dzionki

co znowu zakwitną przebiśniegiem, sasanką i zawilcem
a zimy wspomnienie na szybie pomrozowym zostanie sińcem
bo czas marzannę tłumnie topić w Bałtyku szerokim

i na świat popatrzeć spojrzeniem ciepłym, nadziejnym i baziookim.

Dryfie jak zwykle "na kolanie" dedykacja dla Ciebie!

cykada Embarassed

dryf

Nie pisz wierszy na kolanie
myśl - to przecież nie mniemanie
jeszcze cosik ci się stanie
więc opanuj się kochanie Razz

dryf

.

cykada

kiedy w człeku wciąż lenistwo i przekora
chciałby pieknie, mądrze, a wychodzi tylko "z kolan" Evil or Very Mad

dryf

Kiedy miłość chyłkiem, bokiem
chce wyminąć właśnie ciebie
poślij jej spojrzenie słodkie
spytaj – może jest w potrzebie

Może dzisiaj ma rozterki
gdzie rozgościć się najlepiej
chce zaglądać w serca norki
by nie tułać się po świecie

Nie wyczekuj, aż się trafi
tak jak ziarnko kurze ślepej
bo nie jeden na tym stracił
a ty, na nią licz najlepiej

Zaproś miłość do swej duszy
niech wygodnie się rozgości
pozwól jej się cicho wzruszyć
niech zostanie tak w radości

Miłość zalet ma tak wiele
i potrafi wszak roztropnie
w piątek, świątek i niedzielę
porozpuszczać lodu krople

dryf

.

cykada

miłość słodka, miłość gęsta
i do grzechu też zachęta Razz

dryf · Wysłany: Pią 23:09, 05 Mar 2010 Temat postu:

Jedna pisze bez pośpiechu
ta co w wiedzy wykąpana
że w miłości nie ma grzechu
możesz kochać już od rana

Możesz kochać do wieczora
dokazywać też w południe
noc – to najwłaściwsza pora
wtedy świat się nie wyludni

.

cykada · Wysłany: Pią 23:40, 05 Mar 2010 Temat postu:

widać w zdrojach kąpie się miłości
pływa rano, we dnie, w nocy
pełna uczuć, pełna mocy
tyko czemu czasem się złości

że inni kochają mniej i warunkowo
że pieska nie całują z krową
że myśli inne posiadają,
co to miłości właśnie nie znają?

Razz

dryf · Wysłany: Sob 23:10, 13 Mar 2010 Temat postu:

Bo to nie jest prosta sprawa
komuś ględzić od niechcenia
i tu kończy się zabawa
bo z miłością żartów nie ma

Tego się nauczyć nie da
bo to trzeba mieć już w sobie
nikt niczego tu nie sprzeda
chociaż jest i tęgi w mowie

Może zrobić jakieś baty
i tym batem lać psubraty
kochać będą w czas odnowy
pieski, kotki oraz krowy

dryf

.

cykada · Wysłany: Nie 19:42, 14 Mar 2010 Temat postu:

no tak, bo miłość poważna to sprawa
a nie harce, swawole, zabawa

jeśli ci w głowie sieczka i siano
pokażemy jak niegdyś kochano

dla Ojczyznu, Honoru, Rodziny
miłość należała się zawsze godziwa

i jeślić nawet żonę
z obowiązku przydzielono

to w imię miłości zaraz
szelmeczki, aktoreczczki się znalazły
oraz inne paradne kurtyzany i dziwy!

Twisted Evil

cykada · Wysłany: Sob 14:15, 27 Mar 2010 Temat postu:

płyną nuty...

płyną nuty błękitne
złote i szkarłatne jak powstańców krew

bociani klekot i skowronków
w Polszcze dalekiej śpiew

tętnią klawisze uderzeniem tęsknoty i serca
paryski bruk cholerą spowity

tytani wysiłek Honore i Georg
podszyty wolności skandalem

węgierski taniec z palców Ferenca
ognistych

polonez i walc brillante echem szerokim
z nokturenem od Majorki
się niesie

gdzieś na poddaszu na suchoty
wizjoner z ducha genezis
usycha

nieopodal Pól Elizejskich
umiera wszechczasów

fortepianu Mistrz niepospolity

dryf · Wysłany: Nie 20:45, 28 Mar 2010 Temat postu:

nadzieja słania się z głodu
złamany dzień
spotyka w pustce zagubioną samotność
niczym dogorywający ogień
mdlejący w ponurej rezygnacji

szaleństwo ludzi rani
zdradzieckie zimy niszczą bezpowrotnie
kolejny raz
wzdycha chora tęsknota
do milczącej gwiazdy

kpina nocy czarnych
jak anioł potępienia
zawieszony nad śmiertelnym miastem
pluje zawiesiną grzechów na zepsute krzyże

ukradkiem
kuszę usta do uśmiechu

dryf

.

dryf · Wysłany: Wto 21:58, 30 Mar 2010 Temat postu:

Przyjdzie

nie stopię serca z podmuchem wiosny
nie zejdę rzeką do mórz otchłani
ukręcę sobie sześć sopli skośnych
i przefiltruję zimę nagimi ustami

niechętnie marzec wiosnę wdraża
do przesilenia zmierzają zaczepki
kwietnia, co zerka z kart kalendarza
że dziś koledze brak piątej klepki

chucham na zimne parkowe knieje
na nagie kciuki wątłych badyli
aż ona przyjdzie i zzielenieje

nie wierzą ci, co nie przeżyli

dryf

.

dryf

Praktyki kata

nikt nie jest pełny i spełniony
i ci co byli i ci przede mną
w niskim pułapie mglistego dnia
strzaskani bólem odeszli

zmasakrowane powłoki ciał
przestrzeń rozcięta bezradnym cierpieniem
wraca pozornie martwy demon
w pełną kłamstwa otchłań
długa pamięć
roztańczona przed mrocznym słońcem
w upiornym tangu
woła kolejne nienasycone
i krwią zbluzgane echo przeklęte

złowieszczy obszar z mieczem kata

wciąż jeszcze przegrywamy

dryf

.

dryf

Krótka forma

zima
trzyma

dryf

.