Forum Niesamowite

dryf

Gdzieś dalekie są te kraje
A w nich inne obyczaje
Inne życie i rozrywki
Inne damy oraz dziwki

Tam nic robić nie potrzeba
Wszystkie łaski płyną z nieba
Każdy chodzi uśmiechnięty
Tam łagodne są zakręty

Człowiek bratem człowiekowi
I uśmiechem twarz swą zdobi
Tam pieniążki wszyscy mają
I bliźniego wspomagają

Lecz nie jadę tam z przekory
Takie ja już mam humory
Takie myśli od niechcenia

Wszędzie dobrze gdzie nas nie ma.

dryf

.

dryf

Pada deszczyk, pada
na trawkę i drzewa
a ja siedzę w domu
i mnie krew zalewa

chciałem zliczyć krople
lecz nie dałem rady
schowałem liczydła
do dolnej szuflady

już mi nic się nie chce
nawet wiersze pisać
pozwólcie że se zaklnę
k...a jego mać! Evil or Very Mad

dryf

.

dryf

Przeszłość poddałem utylizacji
z przyszłością nie mam nic wspólnego
sam ciągle tkwię w teraźniejszości
i co z tego?

Rdzeń życia oblepiam latami
nie szukam pogubionych dni
trochę zamyślę się czasami
a nieraz nawet chodzę zły

Śmieszność mnie wabi swoim gestem
pieszczona jedną myślą czystą
co brzmi uparcie, że chyba jestem
najbardziej wierzącym ateistą

dryf

.

cykada

a ze mnie katolikus najbardziej przykładny i wierny
choć przez ortowyznawców całkiem już prawie wyklęty
to jednak w założeniu szczery -
i bez dogmatów zbędnych, a więc jakby nie patrzeć
to święty niemal już całkiem i bezgrzeszny Razz

Ps. katolikus - powszechny

dryf

Siedzi sobie muszka i rączki zaciera
widać na me piwko dziś ochotę ma
wkurza mnie okropnie ta mała cholera
bla, bla, bla, bla, bla

Najpierw potrze rączki, a później skrzydełka
pewnie z mego piwka okraść mnie chce
co prawda to jest z niej istota niewielka
ble, ble, ble, ble, ble

Nie będzie mi muszka piweńka muszyła
i swą bezczelnością pluła w oczy moje
tym bardzie, że naraz do przodu ruszyła
Chłe, chłe, chłe, chłe, chłe

Chwyciłem gazetę mieszczącą rozrywkę
by wesoło jej było zginąć sobie tu
bo z nikim nie będę dzielił się piwkiem
Sru tu, tu, tu, tu

dryf

.

cykada

mała natrętna chwile uprzykrzyła
piwo wartości nabrało większej jeszcze

muszce gazetą ubitej rzadko się zdarza
być umieszczonej w przezacnym wierszu

na grobie nie napiszą takiej wrednej epitafium
lecz my o chwilach jej ostatnich przeczytamy za to!

dryf

Mam w rodzinie, że tak powiem genetyka
Więc uprzejmie ja się jego kiedyś pytam
Co ty myślisz sobie brachu o mych genach
A on na to – drugich takich w świecie nie ma

Wiem dokładnie - ludzi zbadał już tysiące
Wszystkie rasy, jakie tylko są pod słońcem
A więc daję jemu wiarę ja przykładnie
Ba zabrzmiało to to przecież dosyć ładnie

Ma się odbyć konferencja naukowa
Tam magistry będą drapać się po głowach
Oraz pisać na ten temat doktoraty
Ziemia dała mu te geny, czy zaświaty ?

A wiadomo, że ja linię mam rodową
Bo się bardzo spodobałem kilku bogom
I nie powiem, żeby mieli kiepskie gusta
Lepiej wybrać już nie mogli – kuśwa

dryf

.

cykada

możeś Ty już całkiem antymaterialny
i przed zmianami
nie potrzeba Ci kwarantanny

a nas wszystkie ciała bolą
dusza skrzeczy -
coraz cięższy los człowieczy

się rozpędzisz, a już ciało krzyczy stop
transcendencji się zachciało
było dużo, teraz siły jakoś mało
bracie, to nie zaraz takie hop!

te atomy, subatomy
toż do przemian tego tony
jeszcze dusza wciąż folguje
chcesz Nowego -
a to jednak coś kosztuje!

cykada

Ludzie, gdzie nie zajrzę, to cykada,
tu cykada, tam cykada
usycham z samotności -
a poza tym, czy mniej jednej tylko
tak wciąż i wszędzie wypada?

Gdzież się podział nasz Dryf
co wiersze przyzwoite składa w mig
pióro lekkie ma i swadę (nie to co cykada)
i do rozmowy, ten szczególny dryg!

ach!.... Crying or Very sad

dryf

Nie krytykuj ja Ci powiem, nie wytykaj
bo to fora są – nie jakaś polityka
sam ze sobą to już gadać mi się nie chce
bywam tam, gdzie ludzie trochę piszą jeszcze

Wszak powodów by narzekać chyba nie masz
założyłaś przecież już nie jeden temat
i tam spierasz się – masz nawet swoje zdanie
i brylujesz elokwencją niespodzianie

A mnie szczerze już się czytać nawet nie chce
o tych duchach, zjawach, czekającej nas udręce
o rozwojach, które ja uważam za głupotę
co miało być, to jest, a co będzie? Zobaczymy potem

dryf

.

cykada

Toś Ty taki, niby niechcący to dryfujesz
tam gdzie gęby niewyparzone i dzioby ptaków
rozklekotane...

co mi jednak z tego,
kiedy Twojej mi tam gęby-
takiej bardziej wprost, brakuje kolego!

nikt nie świśnie tam dowcipem -
i nie zajarzy inteligentnym jakim przytykiem

Tyś się bracie coś za bardzo jakoś skrył
a przydałoby się głupoty trochę porozpirzać w pył

ta cholera się rozwija, i przebiegła
coraz bardziej - niczym żmija!

gdybyś się nie nudził, i ciut więcej potrudził
może by się stary Cheops nam obudził

i zbawienie już gotowe -
czy nie wyszłoby na zdrowie?

a ty bracie co? Godzisz się na takie zło? Twisted Evil

dryf

Mnie to wisi. Nawet dynda i powiewa
niech spadają sobie wszyscy gdzieś na drzewa
nudzą mnie już ichnie przepychanki
te podchody i ataki z lewej flanki

Ten się wznosi, ten opada, a ten gdacze
a to przecież wszystko syny są sobacze
wydzierają swoje rozszczekane pyski
i wyłącznie spoglądają na swe zyski

Albo ci, co znają prawdy objawione
takie mądre, elokwentne i uczone
jak coś rzekną , to człowieka czkawka chwyta
i najlepiej to wyciągać już kopyta
by nie pętać się już więcej po tym świecie
bo miłością swoją wielką cię przygniecie
lub wychłosta, jaką geometrią świętą
lub swą wiedzą - raczej nieprzeciętną

Już odpuszczam sobie zło naszego świata
i do innych niechże ono raczej trafia
bo bez niego to polegnie ten świat w gruzy
tak więc myślę, że potrzebne są łobuzy Twisted Evil

dryf

.

cykada

Niechże, ino po tym, jak zaraz wyjdę,
bo wyjść muszę i tu znowu do Ciebie powrócę
ten PSI humor na dobre wejdzie tory
bo pomyślę bracie, żeś Ty bardzo chory

świata tego Ty nie zbawiasz!?
O, mój Boże
to już koniec, bez Dryfa, to i Świat utonie!

dryf

Sprawdzić raz postanowiłem
jak to będzie w tej gęstości
co to wyższą ma być od tej
która teraz nas tu gości

Kilka starań poczyniłem
by uzyskać gęstość taką
co spełniała by warunki
czekających ludzi na to

Rozebrałem się przykładnie
czyli zdjąłem materyję
później wlazłem ja do wanny
i se wody napuściłem

Sąsiad zaś udarem wiercił
co wzbudziło tez wibracje
takie rzeczy są rzadkością
trzeba chwytać sytuacje

Wrażeń to wam nie opowiem
które chodzą mi po głowie
powiem tylko wam po cichu
że się stałem miękki w duchu

Wymoczyłem się dokładnie
ciało też się miękkie stało
i już teraz wiem jak będzie
wchodzę w nową gęstość śmiało

dryf

.

dryf

Ja, już tu kiedyś chyba byłem ? Evil or Very Mad

.